Inflacja w Wielkiej Brytanii zbliża się do granicy 10 procent, więc pojawiają się nowe pomysły na ograniczenie jej negatywnych skutków.
Parlamentarzysta Partii Pracy John McDonnell wezwał rząd do podjęcia radykalnych kroków w celu pomocy rodzinom zmagającym się z rosnącymi kosztami życia. Zdaniem byłego kanclerza skarbu w gabinecie cieni, rząd powinien nałożyć ścisłą kontrolę cen na paliwo i podstawowe artykuły spożywcze.
List otwarty Johna McDonnella poparli lewicowi ekonomiści, naukowcy i działacze, w tym Ann Pettifor (ekonomistka, która przewidziała kryzys lat 2007-2008), Naomi Klein czy Danny Dorling.
- W czasie kryzysu gospodarczego, nadszedł czas, aby myśleć na dużą skalę i być radykalnym w restrukturyzacji naszej gospodarki, tak by nigdy więcej ludzie nie musieli cierpieć dekady spadających płac realnych i rosnącego ubóstwa, podczas gdy zagrożenie kryzysem klimatycznym robi się coraz większe – stwierdził McDonnell w cytowanym przez „The Guardian” liście.
Czytaj więcej
Inflacja w Wielkiej Brytanii wzrosła do nowego najwyższego od 40 lat poziomu - do 9,1 proc. r/r z 9,0 proc. r/r w kwietniu - z oczekiwaniami na większe wzrosty, zwiększając obciążenie gospodarstw domowych, zwłaszcza tych o niższych dochodach.