Zatrzymano Chińczyka o nazwisku „Ma”. Alibaba straciła 26 mld dolarów na giełdzie

Dla chińskiego potentata technologicznego Jacka Ma cena wolności wynosi 26 miliardów dolarów – pisze CNN. Alibaba, chiński gigant e-commerce, którego współzałożycielem jest firma Ma, odnotował spadek akcji notowanych w Hongkongu aż o 9,4 proc. we wtorek po tym, jak chińskie media państwowe poinformowały, że osoba o nazwisku „Ma” w mieście Hangzhou – gdzie Alibaba ma siedzibę – został zatrzymany ze względów bezpieczeństwa narodowego.

Publikacja: 05.05.2022 09:18

Zatrzymano Chińczyka o nazwisku „Ma”. Alibaba straciła 26 mld dolarów na giełdzie

Foto: Bloomberg

Według chińskiego państwowego nadawcy CCTV podejrzany został objęty „środkami przymusu” 25 kwietnia pod zarzutem „zmowy z zagranicznymi wrogimi siłami antychińskimi” w celu „podżegania do secesji” i „podżegania do wywrotu władzy państwowej”.

Ten jednozdaniowy raport, który został szybko podchwycony przez inne państwowe media i umieszczony na chińskich platformach informacyjnych, wywołał panikę w Hongkongu, odbierając około 26 miliardów dolarów z wartości rynkowej Alibaba w ciągu zaledwie kilku minut – pisze CNN.

W całym tym zamieszaniu Hu Xijin, były redaktor naczelny państwowego tabloidu „Global Times”, pospieszył z wyjaśnieniem na chińskim Twitterze Weibo, że raport wprowadza w błąd, ponieważ nazwisko podejrzanego ma trzy znaki. Chińskie imię Jacka Ma, Ma Yun, ma tylko dwa znaki. Telewizja CCTV później po cichu zaktualizowała swój pierwotny raport.

Aby jeszcze bardziej rozwiać obawy, „Global Times” poinformował, że oskarżony mężczyzna urodził się w 1985 roku w Wenzhou (podczas gdy Jack Ma urodził się w 1964 roku w Hangzhou) i pracował jako dyrektor ds. badań i rozwoju sprzętu w firmie informatycznej.

Wyjaśnienia doprowadziły do odbicia kursu i koncern Alibaba odrobił większość swoich strat do końca tego dnia.

Według analityków taka paniczna reakcja inwestorów na informacje na temat Jacka Ma pokazuje jak niepewny jest chiński rynek technologiczny, odkąd pod koniec 2020 roku władze w Pekinie postanowiły go „uporządkować”.

„To dość dziwny przypadek” – powiedział CNN Victor Shih, profesor nauk politycznych na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego. „Czy było to swego rodzaju ostrzeżeniem dla sektora technologicznego jako całości, czy może osobiście dla Jacka Ma. Kto wie? Ale z pewnością pokazuje, że rząd nie musi nawet aresztować ważnego dyrektora ds. technologii, aby wymazać dziesiątki miliardów dolarów z wyceny rynkowej firmy. Wystarczy podać jakąś informację” – dodał Shih.

Czytaj więcej

Założyciel Alibaby pojechał na wyjazd szkoleniowy do Europy

Według chińskiego państwowego nadawcy CCTV podejrzany został objęty „środkami przymusu” 25 kwietnia pod zarzutem „zmowy z zagranicznymi wrogimi siłami antychińskimi” w celu „podżegania do secesji” i „podżegania do wywrotu władzy państwowej”.

Ten jednozdaniowy raport, który został szybko podchwycony przez inne państwowe media i umieszczony na chińskich platformach informacyjnych, wywołał panikę w Hongkongu, odbierając około 26 miliardów dolarów z wartości rynkowej Alibaba w ciągu zaledwie kilku minut – pisze CNN.

Giełda
WIG20 na „zero”, ale są powody do zadowolenia
Giełda
Inwestorzy sądzą, że Donald Trump będzie lepszy dla rynku akcji
Giełda
WIG20 znów wychodzi nad 2300 pkt
Giełda
Powódź schłodziła nastroje na giełdzie w Warszawie
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Giełda
Krytyczne dni spółki Trumpa. Donald Trump: ja akcji nie sprzedam