Oliverowi Hirschbiegelowi, autorowi m.in. „Eksperymentu" o tzw. eksperymencie więziennym profesora Zimbardo oraz „Upadku" pokazującym ostatnie dnie Adolfa Hitlera, udała się nie lada sztuka. W nawale filmów nawiązujących do II wojny światowej stworzył dzieło oryginalne, a przy tym klasyczne, nie przyciągające widzów historią alternatywną, jak „Bękarty wojny" Quentina Tarantino. Wystarczył odpowiedni bohater i jego kontrowersyjne, mało dotąd znane losy, które przez laty stanowiły w Niemczech przedmiot sporów.
Film rozpoczyna się zatrzymaniem Georga Elsera przy próbie przekroczenia granicy ze Szwajcarią w 1939 roku. W tym samym czasie Hitler opuszcza monachijską Piwnicę Mieszczańską, gdzie odbywa się listopadowy zjazd NSDAP. Trzynaście minut później wybucha tam bomba skonstruowana przez zamachowca. Sceny przesłuchiwania Elsera przeplatają się z retrospekcjami, przedstawiające dojrzewanie niedoszłego zabójcy Hitlera do przeprowadzenia próby zamachu.
Główny bohater (gra goChristian Friedel znany ze nagrodzonej Złotym Globem oraz Złotą Palmą w Cannes „Białej wstążki" Michaela Hannekego), lekkoduch i złota rączka, mieszka na wsi w Szwabii. Na prowincji społeczne podziały uwidaczniają się głównie w karczemnych bójkach pomiędzy nazistami a komunistami. W roku 1932, po zwycięstwie NSDAP w wyborach do Reichstagu, napięcie wzrasta, a szala zwycięstwa przechyla się na stronę hitlerowców. Elser, choć przyjaźni się z komunistami, jest wierzącym pacyfistą i stara się trzymać z dala od polityki, od wiecowania woląc uwodzenie kobiet.
Jednak z czasem coraz bardziej przeraża go życie w kraju kultu siły i jedności, zamordyzmu oraz nagonek na Żydów. Postanawia działać.
Twórcy konsekwentnie trzymają stronę zamachowca, wygładzając jego postać. Biorąc pod uwagę ludzi i zjawiska, przeciw którym się buntował, trudno się temu dziwić. Elser został ukazany jako samodzielnie myślący, wierny swoim zasadom, idealista, mający w dodatku powodzenie u kobiet. Właśnie niepohamowana skłonność do płci pięknej stanowi jedyną skazę na jego charakterze.