Ambasador Ukrainy: Chcemy uświadomić Ławrowowi, że Rosja prowadzi wojnę

Nie mamy dużych oczekiwań wobec tego spotkania - mówił w rozmowie z RMF FM Andrij Deszczyca, ambasador Ukrainy w Polsce, o czwartkowym spotkaniu szefów MSZ Ukrainy (Dmytro Kułeby) i szefa MSZ Rosji (Siergieja Ławrowa) w tureckiej Antalyi.

Publikacja: 10.03.2022 08:18

Siergiej Ławrow

Siergiej Ławrow

Foto: AFP

arb

- Jesteśmy wdzięczni naszym tureckim partnerom, że doprowadzili do takiego spotkania. Wykorzystamy to spotkanie, aby przekazać ministrowi spraw zagranicznych Rosji prawdę o tym, co się dzieje na Ukrainie - mówił Deszczyca.

- Mamy wrażenie, że minister spraw zagranicznych Rosji nie wie, co się dzieje na Ukrainie, nie wie, że Rosja zabija dzieci, cywilów, niszczy miasta ukraińskie i że to nie jest żadna "operacja wojskowa", to jest prawdziwa wojna, to są zbrodnie wojenne - kontynuował ambasador.

Czytaj więcej

Ambasador RP w Kijowie: NATO powinno zamknąć przestrzeń powietrzną nad Ukrainą

- To spotkanie jest raczej takie dyplomatyczno-poznawcze. My wykorzystamy je do tego, aby przekazać jasny przekaz, że Rosja prowadzi wojnę. Aby minister spraw zagranicznych był świadomy tego i przekazał to swoim przełożonym. Mamy wrażenie, że kierownictwo Rosji myśli, że na Ukrainie wciąż oczekują wyzwolicieli. A to nie jest tak - podsumował.

Przez dwa tygodnie trzymamy obronę i od czasu do czasu nawet kontratakujemy

Andrij Deszczyca, ambasador Ukrainy w Polsce

- To duma Ukrainy i duma całej Europy, że wojsko ukraińskie broni się przed tzw. dużą armią rosyjską - teraz już wiemy, że nie jest taką potęgą - przez dwa tygodnie trzymamy obronę i od czasu do czasu nawet kontratakujemy - podkreślał Deszczyca.

Ambasador Ukrainy zapewnił, że Ukraina nadal będzie się bronić, ponieważ Ukraińcom nie brakuje ducha walki.

Deszczyca gratulował też polskiemu rządowi i Polakom tego, jak sprawnie zorganizowane jest przyjmowanie ukraińskich uchodźców w Polsce.

Ambasador mówił jednocześnie, że Polsce, w przyjmowaniu uchodźców musi pomóc cała UE.

Dyplomata był też pytany o kwestię ewentualnego przekazania MiG-ów Ukrainie przez Polskę, za pośrednictwem USA, co w nocy wykluczył Pentagon wyrażając obawę, że mogłoby to doprowadzić do dalszej eskalacji konfliktu.

- Rosja rozpętała wojnę, Rosja zaatakowała Ukrainę. Jeśli jej nie powstrzymamy Rosja pójdzie dalej. I dlatego są potrzebne myśliwce (dla ukraińskiej armii - red.). Prowadzimy rozmowy dalej i z Polską, i z Amerykanami i przekonujemy, że albo powinna zostać zamknięta przestrzeń powietrzna nad Ukrainą, albo powinniśmy otrzymać środki, abyśmy mogli się bronić - odparł.

- Jesteśmy wdzięczni naszym tureckim partnerom, że doprowadzili do takiego spotkania. Wykorzystamy to spotkanie, aby przekazać ministrowi spraw zagranicznych Rosji prawdę o tym, co się dzieje na Ukrainie - mówił Deszczyca.

- Mamy wrażenie, że minister spraw zagranicznych Rosji nie wie, co się dzieje na Ukrainie, nie wie, że Rosja zabija dzieci, cywilów, niszczy miasta ukraińskie i że to nie jest żadna "operacja wojskowa", to jest prawdziwa wojna, to są zbrodnie wojenne - kontynuował ambasador.

Pozostało 81% artykułu
Dyplomacja
Szymon Hołownia po rozmowie z Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozpoczęła się wizyta marszałka Sejmu w Turcji
Dyplomacja
Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"
Dyplomacja
Prezydent Finlandii chce wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ
Dyplomacja
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich w USA
Materiał Promocyjny
Zarządzenie flotą może być przyjemnością
Dyplomacja
Rosja wydala sześciu brytyjskich dyplomatów. FSB oskarża ich o szpiegostwo