Europoseł PiS: Niemcy są prorosyjskie. Warto słuchać wojskowych

UE ma bardzo wielkie problemy z ustaleniem wspólnego stanowiska ws. Ukrainy - mówił w rozmowie z Programem I Polskiego Radia europoseł PiS, Karol Karski.

Publikacja: 24.01.2022 09:01

Karol Karski, eurodeputowany

Karol Karski, eurodeputowany

Foto: EP, materiały prasowe

arb

- Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Josep Borrell, dla zajęcia jakiegoś stanowiska musi działać na podstawie konsensusu osiągniętego przez wszystkie państwa członkowskie. Z jednej strony jest to kwestia podzielonego stanowiska UE. Zauważmy jak bardzo prorosyjskie są Niemcy - mówił europoseł PiS.

- Na to wszystko nakładają się cechy osobiste, charakterologiczne samego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Josepa Borrella, który jest osobą wycofaną, o którym jeszcze przed wyborem mówiono, że bardzo lubi siedzieć na miejscu, nie lubi podróży zagranicznych i nie będzie zbyt ekspansywnym politykiem - dodał Karski.

Niemcy blokują działania w obrębie NATO, gdzie wypracowywane są wspólne stanowiska

Karol Karski, europoseł PiS

Dopytywany o stanowisko Niemiec ws. rosnącego napięcia między Rosją a Ukrainą, Karski stwierdził, że "widzimy, że dostawy sprzętu obronnego dla Ukrainy, muszą omijać Niemcy". - Brytyjskie samoloty, które transportowały uzbrojenie dla Ukrainy omijały niemiecką przestrzeń powietrzną - mówił europoseł (strona brytyjska odnosząc się do tej sprawy podkreślała, że nie występowała o zgodę na przelot samolotów nad terytorium Niemiec - red.). - Z kolei Estonia, gdy chciała przekazać Ukrainie część swojego uzbrojenia, które uzyskała z demobilu z armii NRD-owskiej, nie otrzymała takiej zgody rządu niemieckiego - dodał.

- Ponadto Niemcy blokują działania w obrębie NATO, gdzie wypracowywane są wspólne stanowiska w tej sprawie. To nie jest tylko obstrukcja niemiecka w UE, ale też obstrukcja niemiecka w NATO - stwierdził Karski.

Europoseł PiS zwrócił też uwagę, że w kwestii kryzysu wokół Ukrainy "nie widać aktywności Francji".

Czytaj więcej

Szef niemieckiej marynarki rezygnuje po wypowiedziach o Putinie i Krymie

- Były dowódca niemieckiej Marynarki Wojennej, z prostotą właściwą generałom i admirałom, nie owijając w bawełnę powiedział, co niemiecka armia myśli na ten temat: że istnieją pewne miejsca, gdzie trzeba uszanować wpływy Władimira Putina i on się dziwi dlaczego jeszcze tego nie zrobiono. Czasem warto posłuchać też wojskowych, bo oni mają takie proste podejście. Oni mówią prosto z mostu to co myślą, a czasem nie to co myślą, tylko co otrzymują z góry - przekonywał Karski nawiązując do wypowiedzi szefa niemieckiej marynarki wojenne, Kaya-Achima Schoenbacha ws. Krymu i Władimira Putina. 

- Mam wrażenie, że został zdymisjonowany za to, że powiedział to co myśli, a nie za to co myślał - podsumował.

- Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Josep Borrell, dla zajęcia jakiegoś stanowiska musi działać na podstawie konsensusu osiągniętego przez wszystkie państwa członkowskie. Z jednej strony jest to kwestia podzielonego stanowiska UE. Zauważmy jak bardzo prorosyjskie są Niemcy - mówił europoseł PiS.

- Na to wszystko nakładają się cechy osobiste, charakterologiczne samego przedstawiciela UE ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, Josepa Borrella, który jest osobą wycofaną, o którym jeszcze przed wyborem mówiono, że bardzo lubi siedzieć na miejscu, nie lubi podróży zagranicznych i nie będzie zbyt ekspansywnym politykiem - dodał Karski.

Dyplomacja
Kolanko: Nie tylko dyplomatyczna rozgrywka Hołowni w Turcji
Dyplomacja
Szymon Hołownia po rozmowie z Recepem Tayyipem Erdoganem. Rozpoczęła się wizyta marszałka Sejmu w Turcji
Dyplomacja
Zmarł konsul Rafał Kocot. Był przyjacielem "Rzeczpospolitej"
Dyplomacja
Prezydent Finlandii chce wyrzucić Rosję z Rady Bezpieczeństwa ONZ
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Dyplomacja
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie wyborów prezydenckich w USA