To reakcja Morrisona na słowa prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, który zarzuca premierowi Australii, że ten zwodził go w sprawie zerwanego ostatecznie kontraktu, zawartego przez Australię z Francją, na dostawę konwencjonalnych okrętów podwodnych.
Kontrakt został zerwany po ustanowieniu przez Australię, USA i Wielką Brytanię partnerstwa, określanego jako AUKUS, które umożliwi Canberze pozyskanie okrętów podwodnych o napędzie atomowym.
Macron twierdzi, że Morrison jeszcze w lipcu, w czasie ich spotkania zwodził go w sprawie okrętów.
Czytaj więcej
Ambasador Francji w Australii, Jean-Pierre Thebault, oskarżył Australię o "podstępne działanie" w związku z nagłym zerwaniem wartego wiele miliardów dolarów kontraktu z Francją na zakup konwencjonalnych okrętów podwodnych.
Morrison jest też obecnie krytykowany w Australii za to, że trzy lata po skrytykowaniu aut elektrycznych ogłosił, iż jego rząd przeznaczy 178 mln dolarów australijskich na wsparcie tej technologii w Australii.