Jak podał w piątek GUS, w Polsce według BAEL (ankietowe badania aktywności ekonomicznej ludności) pracowało w III kwartale niespełna 16,7 mln osób, o 0,7 proc. (124 tys.) mniej niż rok wcześniej i o 0,5 proc. (80 tys.) mniej niż w poprzednim kwartale.
Spadek liczby pracujących nie poskutkował jednoznacznym wzrostem stopy bezrobocia. Ta, według BAEL, wyniosła w III kwartale br. 2,9 proc. (to znaczy, że nie pracował taki odsetek osób aktywnych zawodowo w wieku od 15 do 89 lat, przy czym osoba aktywna zawodowa to taka, która pracuje lub pracy szuka i jest gotowa ją podjąć), podczas gdy rok wcześniej wynosiła 3 proc. W stosunku do II kwartału br. stopa bezrobocia wzrosła o 0,3 pkt proc., z najniższego w historii poziomu 2,6 proc., choć zwykle w tym okresie maleje.
Zmiany stopy bezrobocia byłyby większe, gdyby nie spadek aktywności zawodowej Polaków. Liczba osób aktywnych na rynku pracy (czyli pracujących lub bezrobotnych, a więc szukających pracy) zmalała o 0,9 proc. (150 tys.) rok do roku i o 0,2 proc. (32 tys.) w stosunku do poprzedniego kwartału. To oznacza, że aktywnych zawodowo było 57,8 proc. populacji osób w wieku 15-89 lat. Odsetek ten zmalał w ciągu roku o 0,4 pkt proc., a w ciągu kwartału o 0,1 pkt proc.
Wyniki BAEL mogą jednak malować zbyt pesymistyczny obraz koniunktury na rynku pracy. W niewielkim stopniu uwzględniają bowiem pracujących w Polsce imigrantów i uchodźców. A ich liczba w III kwartale była znacząco wyższa niż rok wcześniej. Przykładowo, w październiku liczba cudzoziemców ubezpieczonych w ZUS przekroczyła 1,06 mln i była o 21,6 proc. wyższa niż przed rokiem.