Fitch i S&P zdecydowały ws. ratingu Polski. Konsolidacja zagrożona przez wybory?

Agencje ratingowe Fitch i S&P potwierdziły dotychczasowe ratingi Polski. Od obu instytucji długoterminowy rating Polski w walucie obcej to A- z perspektywą stabilną. Obie nie do końca dowierzają rządowym planom dla konsolidacji fiskalnej.

Publikacja: 09.11.2024 09:54

Fitch i S&P zdecydowały ws. ratingu Polski. Konsolidacja zagrożona przez wybory?

Foto: Adobe Stock

Agencja S&P informuje, że rating Polski mógłby zostać podniesiony, gdyby poprawa instytucjonalna i zarządcza sprzyjała utrzymaniu napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych netto oraz środków środków unijnych. To bowiem wspierałoby średnioterminowe perspektywy wzrostu gospodarczego. Z kolei w kierunku obniżenia naszego ratingu oddziaływałby wzrost zadłużenia powyżej prognoz, sygnalizujący trwałe pogorszenie zarządzania polityką fiskalną. Nasz obecny rating byłby też zagrożony w razie znacznego pogorszenia perspektyw wzrostu gospodarczego, m.in. w efekcie nieoczekiwanych skutków wojny Rosji i Ukrainy, a także kolejnych szoków zewnętrznych.

Czytaj więcej

NBP ma nową projekcję inflacji i PKB. „Jesteśmy nieco bardziej pesymistyczni"

Fitch też zwraca uwagę na jakość rządzenia

Z kolei agencja Fitch poinformowała, że byłaby skłonna podnieść rating długoterminowy długu Polski w walucie obcej m.in. w przypadku istotnej konsolidacji fiskalnej, prowadzącej w średnim terminie do wyraźnego spadku długu publicznego do PKB. Inną okolicznością byłaby znacząca poprawa zdolności rządzenia, przejawiająca się w mniejszej polaryzacji politycznej i poprawie ram polityki i praworządności. Agencji zaimponowałby też wyższy wzrost PKB, wspierany polityką nieprowadzącą do nierównowagi makroekonomicznej, fiskalnej ani zewnętrznej, a zbliżająca nasz dochód do mediany państw z kategorii „A”. 

Agencja ratingowa Fitch mogłaby zaś obniżyć naszą ocenę w razie braku konsolidacji fiskalnej i obniżenia zaufania w zdolność rządu do stabilizacji długu publicznego w średnim terminie na poziomie podobnym do innych krajów z koszyku „A". Obawy agencji wzbudziłoby też istotne pogorszenie perspektyw wzrostu gospodarczego, np. z powodu erozji konkurencyjności. 

Agencje ratingowe S&P i Fitch o polskim długu i gospodarce

Agencja Fitch prognozuje, że deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wzrośnie do 6,2 proc. PKB w 2024 r. z 5,3 proc. w 2023 r. „To tłumaczy tegoroczny wzrost wydatków i nadchodzącą nowelizację budżetu na 2024 r. spowodowaną słabszymi wynikami dochodów od początku roku” - wyjaśnia agencja. Mediana dla państw z kategorii „A” to 2,9 proc.

Jednocześnie Fitch nie do końca dowierza planom rządu dotyczącym ograniczenia deficytu poniżej 3 proc. do 2028 r. Widzi go w 2028 r. na poziomie 3,7 proc., zaś ówczesny dług publiczny na poziomie 63,7 proc. (wobec 61,2 proc. w „Średniookresowym planie budżetowo-strukturalnym na lata 2025-2028, przyjętym przez rząd w październiku). „Ryzyka dla strategii konsolidacji fiskalnej wynikają z wciąż dużej niepewności co do wzrostu u kluczowych partnerów handlowych, dodatkowego poślizgu fiskalnego (w tym wynikającego z obietnic wyborczych z 2023 r.) oraz nadchodzącego cyklu wyborczego z wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi odpowiednio w 2025 i 2027 r." - pisze Fitch.

Zresztą podobne obawy ma S&P. Pisze, że po wyborach prezydenckich w 2025 r. stopniowa konsolidacja fiskalna jest możliwa, ale problemy mogą znów pojawić się w okresie przed wyborami parlamentarnymi za trzy lata. Obawia się też, że niższy od założeń Ministerstwa Finansów wzrost PKB w latach 2026-2027 oraz brak zdecydowanego planu w kierunku konsolidacji w finansach publicznych (na razie „tylko” podwyżka akcyzy na wyroby tytoniowe i zapowiedzi braku indeksacji progów podatkowych czy części świadczeń) sprawią, że redukcja deficytu będzie wolniejsza od prognoz rządu.

Jednocześnie Fitch podkreśla m.in., że nasza gospodarka jest zdywersyfikowana, ma solidne fundamenty i przyzwoite perspektywy wzrostu, a obecnie oczekuje na ożywienie inwestycyjne związane z napływem środków unijnych (z KPO i nowej perspektywy Funduszy Spójności). Agencja zauważa, że zmiana władzy w 2023 r. doprowadziła do poprawy relacji z UE i odblokowania środków z KPO, acz doszło też do kilku konfliktów instytucjonalnych, m.in. próby postawienia prezesa NBP przed Trybunałem Stanu. 

Minister finansów Andrzej Domański komentuje decyzje S&P i Fitch ws. ratingu Polski

„Decyzje [agencji S&P i Fitch – red.] są wyrazem przekonania o silnych fundamentach polskiej gospodarki oraz jej potencjale rozwojowym” – napisał w nocy na portalu X minister finansów Andrzej Domański.

Agencja S&P informuje, że rating Polski mógłby zostać podniesiony, gdyby poprawa instytucjonalna i zarządcza sprzyjała utrzymaniu napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych netto oraz środków środków unijnych. To bowiem wspierałoby średnioterminowe perspektywy wzrostu gospodarczego. Z kolei w kierunku obniżenia naszego ratingu oddziaływałby wzrost zadłużenia powyżej prognoz, sygnalizujący trwałe pogorszenie zarządzania polityką fiskalną. Nasz obecny rating byłby też zagrożony w razie znacznego pogorszenia perspektyw wzrostu gospodarczego, m.in. w efekcie nieoczekiwanych skutków wojny Rosji i Ukrainy, a także kolejnych szoków zewnętrznych.

Pozostało 86% artykułu
Gospodarka
Rosjanie rezygnują z obchodów Nowego Roku. Pieniądze pójdą na front
Gospodarka
Indeks wiarygodności ekonomicznej Polski. Jest źle, ale inni mają gorzej
Gospodarka
Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE: UE nie potrzebuje nowej polityki konkurencji
Gospodarka
Gospodarka Rosji jedzie na oparach. To oficjalne stanowisko Banku Rosji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gospodarka
Tusk podjął decyzję. Prezes GUS odwołany ze stanowiska