Swoje zastrzeżenia składały związki zawodowe, z którymi wciąż nie został wynegocjowany pakiet gwarancji pracowniczych. To zaś miało nastąpić do 4 maja tego roku. PKP SA, właściciel PKP Cargo zakładał, że gwarancje pracownicze będą jednym z elementów negocjacji. Związki zawodowe nalegają, by pakiet został wynegocjowany przed due dilligence. Jak powiedziała Maria Wasiak, prezes PKP, nie jest wykluczone, że porozumienie uda się zawrzeć. — Będę bronił związków zawodowych w PKP Cargo — mówił na komisji Cezary Grabarczyk, minister Infrastruktury.
Związkowców uspokajał Wojciech Balczun, prezes PKP Cargo. — Z niewielkim ryzykiem lub nawet z dużą dozą pewności możemy podpisać pakt gwarancji pracowniczych. Dzięki restrukturyzacji zatrudnienia nie planujemy żadnych zwolnień. Nawet jeżeli w spółce pojawi się inwestor strategiczny to zwolnień nie będzie. Jesteśmy w odwrotnej sytuacji — będziemy zatrudniać. W ciągu najbliższych lat w wyniku naturalnych odejść (na emerytury — przy. red.) odejdzie 30 proc. załogi — mówił prezes Balczun.
W latach 2008 — 2010 spółka przeszła gruntowną restrukturyzację. — Został zrealizowany Program Dobrowolnych Odejść, liczba zakładów została ograniczona z 42 do 10. Spółka prowadzi w tej chwili działalność rentowną. Pod względem wykonanej pracy przewozowej posiada 62,4 proc. udział w polskim rynku towarowego transportu kolejowego — mówi Andrzej Massel.
Wartość spółki szasowana jest na około 4 mld zł. Zgodnie z rządową strategią właściciela ma zmienić pakiet 50 proc. plus jedna akcja.
Strategia PKP Cargo Cargo przewiduje, że w ciągu pięciu lat łączny zysk spółki wyniesie 1 mld zł. — Będziemy ją aktualizować w górę. W 2011 roku zyski w poszczególnych miesiącach są wyższe niż zyski za cały rok w latach wcześniejszych. I nie mówię to latach 2008 — 2009 kiedy przechodziliśmy restrukturyzacje a cały rynek borykał się ze spadkiem masy towarów — podsumował Wojciech Balczun.