Auto zostało właśnie pokazane w Turynie i bez wątpienia ma dwie cechy: we wszystkim przypomina „500". I wygląda jak nowe, chociaż zachowuje wszystkie cechy retro. Cena taka sama, jak w przypadku poprzedniego modelu: od 46,5 tys. złotych.
Projektanci z Centro Stile mieli wyjątkowo trudne zadanie. Bo „500" zawdzięcza swój sukces między innymi właśnie wyglądowi maksymalnie zbliżonym do oryginału, który swoją premierę miał w lipcu 1957 i tak naprawdę zapoczątkował rozwój włoskiej masowej motoryzacji.
Druga „500" miała swoją wielką premierę również w Turynie 4 lipca 2007 i od tego czasu na świecie, w tym w obu Amerykach sprzedano 1,5 mln „500". Auto produkowane jest w dwóch zakładach Fiat Chrysler Automobiles w Tychach i meksykańskiej fabryce w Toluca.
Przy pierwszym podejściu w 2007 roku projektanci nie ukrywali, że czuli ogromną presję opinii publicznej i szefów. Ale udało się. Auto odniosło sukces podobny do tego, jak nowe i unowocześnione MINI po tym, jak od Rovera kupił je niemiecki BMW. Fiat 500 jest też dzisiaj najczęściej sprzedawanym autem w tym segmencie i ma w nim udział ok 15 proc.
Przy drugim podejściu do modernizacji projektanci chcieli więc zmienić jak najwięcej, ale żeby to wyglądało, że nie zmienili praktycznie nic. I udało się jak najbardziej, mimo że jak przyznają projektanci z Centro Stile unowocześnionych bądź wymienionych zostało 1900 elementów pojazdu.