Wniosek wpłynął do Urzędu Ochrony Konkurencji 19 kwietnia, urząd poinformował o tym wczoraj, że najwięksi gracze na polskim rynku napojów, czyli Maspex (właściciel takich marek jak Tymbark i Kubuś), Coca Cola, której napojów opisywać nie trzeba, a także – Oshee, Żywiec Zdrój i Nestle, Colian, Pepsi-Cola, Red Bull, Zbyszko, Orangina Schweppes Polska, Nałęczów Zdrój i Van Pur – zamierzają utworzyć wspólnego przedsiębiorcę, mającego stanowić podmiot reprezentujący na potrzeby prowadzenia systemu kaucyjnego, na podstawie ustawy z 13 czerwca 2013 roku o gospodarce opakowaniami i odpadami opakowaniowymi.
To oznacza, że wreszcie największe firmy ruszyły do wyścigu, w którym chwilowo wygrywa mała firma Zwrotka S.A., założona przez Biosystem, który na co dzień zajmuje się branżą odpadową – i nie ukrywa, że w ubiegłym roku zaczął sprzedawać napoje właśnie po to, żeby mógł założyć spółkę operatora systemu kaucyjnego. Wartość sprzedaży napojów firmy w ubiegłym roku „nie przekroczyła 300 tys. zł”, firma nie udzieliła informacji, gdzie te napoje (importowane z Czech) można kupić. O wielkość sprzedaży, jak pisaliśmy w „RZ”, nie zapytał także resort klimatu. Zwrotka jako pierwsza w marcu uzyskała licencję operatora w ministerstwie klimatu i środowiska.
Czytaj więcej
Nikt nie wie, jakimi napojami handluje Biosystem, który dzięki ich sprzedaży mógł założyć spółkę Zwrotka i zdobyć licencję operatora systemu kaucyjnego. Ministerstwo Klimatu i Środowiska o to nie pytało, „bo nie ma tego w formularzu wniosku dla operatora”.
Na czym będzie polegała koncentracja?
Najwięksi producenci napojów bezalkoholowych (choć Maspex jest też największym producentem wódek w Polsce) utworzą zatem operatora systemu kaucyjnego. Ponieważ razem mają przeważający udział w rynku napojów, przepisy antymonopolowe wymagają, by uzyskali na utworzenie tej spółki zgody ze strony polskiego urzędu antymonopolowego, czyli UOKiK.
Co ciekawe, druga dominująca grupa na rynku, czyli trzy największe browary, złożyły podobny wniosek – ale do Komisji Europejskiej – i także czekają na odpowiedź. Najbliżej zdobycia licencji jest jednak kolejna mała firma, PolKa, która złożyła już wniosek do ministerstwa klimatu i środowiska, i czeka na decyzję urzędu. Spółki takie będą mogły niebawem budować system kaucyjny, na co składają się umowy ze sklepami, z firmami transportowymi, z producentami napojów, czyli wprowadzającymi.