Bank inwestycyjny Goldman Sachs poinformował, że całkowite wynagrodzenie prezesa Davida Solomona za 2021 r. wyniesie 35 mln dol. To dwa razy więcej niż 17,5 mln dol., jakie Solomon otrzymał za 2020 r. Wówczas bank obniżył jego pensję o 10 mln dol. z powodu kosztów prawnych, jakie Goldman Sachs poniósł w związku z rolą banku w aferze korupcyjnej 1Malaysia Development. Całkowite wynagrodzenie Solomona za 2021 r. obejmuje pensję podstawową w wysokości 2 mln dol., premię w gotówce 10 mln dol. oraz 23 mln dol. w formie akcji.
Inne duże banki z Wall Street również sowicie nagradzają swoich prezesów, bo zyski instytucji odbiły w 2021 r. Wpływ na to miało uwalnianie rezerw zawiązanych w czasie pandemii w obawie o falę niespłacanych kredytów, a także dobra koniunktura na rynku IPO oraz fuzji i przejęć.
Goldman Sachs w 2021 r. odnotował rekordowe 21,6 mld dol. zysku, o 137 proc. więcej rok do roku. Rekordowe wpływy dzięki doradzaniu przy transakcjach spowodowały, że również przychody były najwyższe w historii i wyniosły 59,3 mld dol. Prezes Solomon powiedział, że spodziewa się, że dobra sytuacja na rynku fuzji i innych transakcji pozostanie na niezmiennym poziomie.
Z kolei James Gorman, prezes firmy Morgan Stanley, otrzyma 6-proc. podwyżkę rocznego wynagrodzenia, dzięki czemu jego pensja za 2021 r. sięgnie 35 mln dol. Morgan Stanley odnotował zysk w wysokości 15 mld dol. za 2021 r. w porównaniu z 11 mld dol. rok wcześniej. Z kolei przychody wzrosły o 23 proc., do 60 mld USD. Zarówno zysk, jak i przychody były najwyższe w historii.
63-letni Gorman, który stanął na czele firmy Morgan Stanley ponad dekadę temu, mocno rozwinął bank. Podjął m.in. udaną decyzję o przejęciu firmy Smith Barney.