Sklep nie będzie mógł wyrzucić już na śmietnik żywności. Jeżeli nadaje się ona do spożycia, to ma trafić do najbardziej potrzebujących za pośrednictwem fundacji czy organizacji charytatywnych. Taki pomysł mają posłowie Klub Parlamentarny Zjednoczona Prawica, którzy przygotowali projekt ustawy o przeciwdziałaniu marnowania żywności.
W ten sposób ograniczy się ilość żywności wyrzucanej do kosza. A w przeliczeniu na jednego mieszkańca rocznie wyrzuca się aż 200 kg jedzenia. W sumie w skali całego kraju w śmieciach ląduje prawie 9 mln ton żywności. Tymczasem ponad 2 mln osób żyje poniżej progu skrajnego ubóstwa i nie są w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych.
Zgodnie z intencją posłów sklep ma przekazywać żywność organizacjom charytatywnym, gdy np. wycofuje ze sprzedaży dane produkty z uwagi na zbliżający się termin ich przydatności do spożycia. Tak samo ma być z żywnością, która ma np. uszkodzone opakowanie. Warunkiem przekazania takich produktów ma być to, że wciąż nadają się do konsumpcji. Z tym, że sprzedawcy nie będą przekazywać organizacjom charytatywnym czy fundacjom alkoholi.
Posłowie chcą, by takie produkty były przekazywane na podstawie umów zawartych między sklepami a organizacjami czy fundacjami. A taka procedura ma być zwolniona z podatków. Z tym, że wymóg przekazywania żywności organizacjom charytatywnym nie spadnie na wszystkich sprzedawców. Obejmie to tych co mają sklepy o powierzchni powyżej 250 metrów kwadratowych.
Z tym, że taki sam wymóg będą miały hurtownie. Ponadto przedsiębiorcy, którzy nie przekażą żywności, ale wyrzucą ją na śmietnik mają grozić grzywny.