Dostali podwyżki, ale kancelarie nie płacą za nadgodziny. O czym marzą prawnicy?

Choć polscy prawnicy pracują dłużej, niż europejscy koledzy, to aż 87 proc. z nich nie otrzymuje wynagrodzenia za nadgodziny. Dlatego na szczycie listy pożądanych pozapłacowych benefitów jest czterodniowy tydzień pracy. W rzeczywistości większość dostaje karnet na siłownię.

Publikacja: 08.06.2024 12:33

Dostali podwyżki, ale kancelarie nie płacą za nadgodziny. O czym marzą prawnicy?

Foto: Adobe Stock

Ponad 4/5 ankietowanych osób nie otrzymuje dodatkowego wynagrodzenia za nadgodziny – wynika z przygotowanego przez Supesu Recruitment „Raportu Rynku Prawniczego 2023/2024”, którego patronem medialnym jest „Rzeczpospolita”. Tymczasem, jak pokazuje to samo badanie, tylko 34,6 proc. ankietowanych adwokatów i radców pranych pracuje ustawowe 40 godzin tygodniowo. Prawie połowa na pracę poświęca od 40 do 50 godzin tygodniowo, a 14 proc. między 50 a 60 godzin. Do bycia stachanowcami pracującymi więcej niż 60 godzin w tygodniu przyznało się 3,3 proc.

Wellbeing u prawników ma się wyjątkowo źle

Jak zauważa Anna Dąbrowska, partnerka w kancelarii Wolf Theiss oznacza to, że "wellbeing" ma się wyjątkowo źle i jest na poziomie niższym, niż globalna średnia wskazana przez Światową Organizację Zdrowia.

 – Trudno się zresztą dziwić, zawód prawnika kojarzy raczej się ze stresem i siedzeniem po nocy i w weekendy, a nie z troską o siebie. Kultura pracy w zawodach prawniczych jest często nieprzyjazna dla zdrowia, wymagane są długie godziny pracy, również w weekendy, urlopy spędzane przed komputerem – zauważa radca prawny. Dodając, że długotrwała praca w takich warunkach może mieć negatywny wpływ na zdrowie i prowadzić do wypalenia.

– Wiadomo, że nie jesteśmy w stanie zmienić takiego stanu rzeczy z dnia na dzień, ale długotrwała praca po 50, 60 godzin tygodniowo nie przysłuży się ani naszemu zdrowiu, ani jakości usług świadczonych naszym klientom – dodaje prawniczka. , Dodatkowo niepokoją ją dane wskazujące, że większość prawników nie otrzymuje wynagrodzenia za czas przepracowany ponad normatywną liczbę godzin.

Czytaj więcej

Raport rynku prawniczego: zarobki, dyskryminacja ze względu na płeć

Raport rynku prawniczego pokazuje, że nawet umowa o pracę nie zapewnia płatnych nadgodzin

– Wielu respondentów zadeklarowało, że jest zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, a zatem obowiązują wobec nich przepisy prawa pracy. W przypadku prawników zatrudnionych na podstawie umów B2B sytuacja jest mniej kontrowersyjna, jeżeli otrzymują godziwe wynagrodzenie – zauważa mec. Dąbrowska. W jej ocenie szczególnie młodsi prawnicy mogą niekiedy czuć, że zgłoszenie informacji o przepracowanych nadgodzinach nie będzie dobrze widziane i wpłynie negatywnie na ich postrzeganie w organizacji.  – Rolą przełożonych: starszych prawników, wspólników oraz działu HR jest stworzenie takiego środowiska pracy, aby osoby pracujące ciężko wiedziały, że mogą się upomnieć o należną im zapłatę – wskazuje ekspercka.

Pozapłacowe benefity, czyli o czym marzą prawnicy?

W tej sytuacji dodatkowego znaczenia nabierają różnego rodzaju pozapłacowe benefity. Jednak jeśli się porówna odpowiedzi na pytania, na jakie dodatkowe gratyfikacje są pożądane, a na jakie prawnicy mogą liczyć w rzeczywistości, widzimy przepaść. Na pierwszym miejscu listy życzeń znajduje się czterodniowy system pracy przy zachowaniu pełnego wynagrodzenia. Na drugim zaś wyższy, niż ustawowy wymiar urlopu. Tymczasem w rzeczywistości tylko 0,7 proc. ankietowanych ma możliwość pracowania przez cztery dni tygodniowo i ta pozycja zajmuje ostanie, 19. miejsce na liście oferowanych benefitów. Na wyższy wymiar urlopu może zaś liczyć tylko 11,4 proc. badanych adwokatów i radców prawnych.

– Oczekiwanie czterodniowego tygodnia pracy wcale mnie nie dziwi – komentuje wyniki raportu dr Karol Pachnik, adwokat.  – Wiadomo, że prawnicy nie pracują do  godz. 16, bo o tej porze wielu z nich to dopiero idzie na lunch. Pracując 10 czy 12 godzin dziennie każdy ma potrzebę odcięcia się i wyczyszczenia głowy – tłumaczy dr Pachnik. – Oczywiście w przypadku prawników procesowych o czterodniowy tydzień pracy bardzo trudno, bo przecież sąd wyznaczając termin rozprawy nie uwzględni tego, że ktoś ma wolne środy czy piątki. Jednak w przypadku prawników zajmujących się np. umowami, jest to możliwe – dodaje.

Karnet na siłownię już nie cieszy prawników. Jakie są ich oczekiwania?

Póki co, jeśli chodzi o rzeczywiste benefity, na które można liczyć w kancelariach czy przedsiębiorstwach zatrudniających in-housów, króluje karta multisport (54,4 proc. ankietowanych), dopłaty do kursów i szkoleń (46 proc.) i wyjazdy integracyjne (44,5 proc.).

Dopłaty do kursów i szkoleń należą do pożądanych benefitów, zatem pod tym względem oczekiwania prawników zbiegają się z ofertą pracodawców.

Czytaj więcej

Chruściak, Wyszyńska: Mentoring dla prawniczek i prawników

Natomiast „w cenie” jeśli chodzi o potrzeby prawników, są też pakiety medyczne premium, luźne piątki  czy dofinansowanie urlopów. Ciekawostką jest to, że prawie 10 proc. badanych adwokatów i radców prawnych chciałoby móc przychodzić do pracy z psem.

Z drugiej strony tylko trzech na dziesięciu badanych przyznało, że w 2023 r. nie otrzymało żadnej podwyżki, choć u prawie 35 proc. badanych nie przekroczyła ona 10 proc. (u 16,2 proc. podwyżka płacy wynosiła do 5 proc.). Natomiast co piąte wskazanie dotyczyło wzrostu wynagrodzenia na poziomie 16 proc. i więcej (19,5 proc. badanych).

 – Moim zdaniem to naturalne zjawisko, że kancelarie nie kompensowały pracownikom w całości wzrostu cen. Podobnie, jak nie są w stanie przenieść w pełni rosnących kosztów prowadzenia działalności na swoich klientów. Dysproporcje w wysokościach podwyżek wynikają z nominalnych poziomów wynagrodzeń oraz tzw. seniority prawników. Przeważnie podwyżki są relatywnie wyższe u młodszych prawniczek i prawników, a niskie bądź żadne u lepiej zarabiających starszych osób, w tym partnerów. Pamiętajmy też, że osoby w naszym sektorze są co do zasady wynagradzane bardzo przyzwoicie – zauważa Michał Pawłowski, managing partner w DWF Poland.

Ile zarabiają prawnicy? 100 tys. zł miesięcznie na stanowisku general counsel w firmie

A ile zarabiają prawnicy? Jak lubią mówić prawnicy: to zależy. Jeśli chodzi o zarobki in-housów to w zależności od formy zatrudnienia (B2B czy umowa o pracę) prawnik na podstawowym poziomie może liczyć od 4 do 28 tys. netto (przy umowie o pracę) i od 10,8 do 28 tys. zł na B2B. Na stanowiskach kierowniczych (head of legal) zarabia się od 9 do 48 tys. zł (umowa o pracę) oraz od 16 do 60 tys. zł (B2B) a general counsel może liczyć na zarobki w kwocie od 11,5 do 45 tys. zł (umowa o pracę) oraz od 26 do 100 tys. zł (B2B) na rękę. Przy czym połowa prawników zatrudnionych na stanowisku general counsel osiąga maksymalne przychody.

Zarobki w kancelariach. Nawet 120 tys. zł netto dla partnera

Jeśli chodzi o zarobki w kancelariach to na najniższych stanowiskach można liczyć na wynagrodzenie od 4 do 12,5 tys. zł netto (B2B) i od 4,8 do 11 tys. zł. Partnerzy zarabiają od 13 do 120 tys. zł (B2B) i od 9,6 do 22 tys. zł na umowę o pracę. Na lepsze pieniądze można liczyć w kancelariach międzynarodowych. Na najniższych stanowiskach (junior associate) zarabia się od 10,8 do 12,5 tys. zł (B2B) oraz od 5,1 do 11 tys. na umowę o pracę. Partnerzy zarabiają od 40 do 120 tys. zł netto. Co ciekawe jednak w tym przypadku połowa wskazań dotyczyła zarobków na poziomie 40 tys. zł.

Jak wskazuje Waldemar Koper, prezes Polskiego Stowarzyszenia Prawników Przedsiębiorstw, wartością badania jest potwierdzenie podstawowych elementów profilu typowego prawnika przedsiębiorstwa.

Według badań zarówno PSPP, jak i Supesu to zazwyczaj radca prawny (45 proc.) ze średnim lub dużym doświadczeniem zawodowym (około 34 proc. powyżej 10 lat zatrudnienie) z terenu województwa mazowieckiego, zatrudniony na podstawie umowy o pracę w dużej organizacji gospodarczej zatrudniającej ponad 500 osób (ponad połowa respondentów).

 – Średni ogólny poziom wynagrodzeń prawników kancelaryjnych jest wyższy o ok. 2 tys. zł, niż prawników in-house. Dyrektor działu prawnego sytuuje się pod tym względem nieznacznie niżej, niż partner kancelarii prawnej polskiej lub kancelarii międzynarodowych. Prawnik in-house z kolei pozostaje mniej więcej na poziomie wynagrodzeń prawników kancelaryjnych (poziom associate) – wylicza Koper. – Stosunkowo wysoki poziom wynagrodzeń prawników na stanowiskach in-house oraz head of legal/GC potwierdza tendencje ostatnich lat wskazujące na wysoką pozycję, jaką osiągnęły osoby odpowiedzialne w polskich przedsiębiorstwach za sprawy prawne. Co prawda nadal około połowa pracowników planuje zmianę miejsca pracy, ale wydaje się, że nie jest to motywowane zbyt niskim wynagrodzeniem, ale potrzebami rozwojowymi, emocjonalnymi oraz brakiem podwyżki dla już cenionych i pewnych swojej wartości profesjonalistów – konkluduje radca prawny.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Iga Dolipska, Supesu Recrruitment

Odnoszę wrażenie, że niejako przyjęte zostało, iż w pracę w pewnych branżach wpisana jest wyższa niż standardowa ilość pracy - finance, consulting czy właśnie legal. Specyfika (współ)pracy zwłaszcza w takich działach jak Corporate/M&A, Capital Markets czy Banking&Finance z założenia wymaga dyspozycyjności w zdecydowanie szerszych niż przewidziane przez kodeks pracy godzinach pracy.
Uwzględnić przy tym należy, że większość prawników i prawniczek (w tym w obligatoryjnie adwokatów) związanych jest z kancelariami umowami B2B, a co za tym idzie czas ich “pracy” nie podlega regulacjom kodeksowym, więc sytuacja nie jest wcale taka prosta.
Chociaż nie można pominąć faktu że ww. branże charakteryzują wyższe niż standardowe wynagrodzenia to aż 87,1% respondentów odpowiedziało, że nie otrzymuje dodatkowego wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny.
I było tak “od zawsze”, ale czy to znaczy, że tak być powinno? Nie chcę tu dzielić na młodsze i starsze pokolenia czy przypisywać jednym i drugim konkretnych cech, bo znam Counseli, którzy po pracy wyłączają telefony i zaczynają jogę o 18:00 oraz Junior Associates, którzy pracują po 12h dziennie, pisząc przy tym doktorat i studiując podyplomowo, bo ich to “nakręca”. I jestem wielką zwolenniczką tego, żeby każdy pracował jak chce. Ale wszystko ponad przewidzianą normę powinno być wynagrodzone - czy to w formie płatnych nadgodzin, premii czy możliwości odebrania nadgodzin innego dnia.
I nawet jeśli nie znajdują tu zastosowania przepisy KP, to czas pracy powinien być obligatoryjnie uwzględniany podczas rozmów ewaluacyjnych i mieć bezpośrednie przełożenie na wysokość otrzymywanej premii lub benefitów pozapłacowych. A zasady ich przyznawania powinny być transparentne i opierać się na jasnych dla wszystkich zasadach - nie uznaniowości przełożonych.

Ponad 4/5 ankietowanych osób nie otrzymuje dodatkowego wynagrodzenia za nadgodziny – wynika z przygotowanego przez Supesu Recruitment „Raportu Rynku Prawniczego 2023/2024”, którego patronem medialnym jest „Rzeczpospolita”. Tymczasem, jak pokazuje to samo badanie, tylko 34,6 proc. ankietowanych adwokatów i radców pranych pracuje ustawowe 40 godzin tygodniowo. Prawie połowa na pracę poświęca od 40 do 50 godzin tygodniowo, a 14 proc. między 50 a 60 godzin. Do bycia stachanowcami pracującymi więcej niż 60 godzin w tygodniu przyznało się 3,3 proc.

Pozostało 96% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach