Według doniesień kostarykańskich i niemieckich mediów samolot, którym leciał niemiecki biznesmen i pięć innych osób - w tym prawdopodobnie jego partnerka Christiane Schikorsky, ich dzieci, trener fitness i pilot - utracił łączność z wieżą kontrolną w pobliżu Barra del Parismina na karaibskim wybrzeżu Kostaryki.
Agencja Associated Press poinformowała, że w środę w oceanie odnaleziono szczątki, które przypuszczalnie są fragmentami dwusilnikowego samolotu – dziewięciomiejscowego włoskiego Piaggio P.180 Avanti. Odkryto je ok. 27 km od wybrzeża. Nie odnaleziono natomiast żadnych ciał.
„Znaleziono fragmenty, które wskazują, że to jest samolot. Do tej pory nie znaleźliśmy żadnych żywych ani martwych ciał” – wyjaśnił w oświadczeniu Martín Arias, wiceminister ds. bezpieczeństwa.
Czytaj więcej
Austriacki miliarder Dietrich Mateschitz zmarł w wieku 78 lat. Był założycielem i właścicielem jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie – Red Bulla.
- Około szóstej po południu otrzymaliśmy powiadomienie o locie z Meksyku na lotnisko w Limón, samolotem podróżowało pięciu niemieckich pasażerów – powiedział prasie minister ds. bezpieczeństwa Jorge Torres. Zgodnie z manifestem, samolotem kierował 66-letni pilot ze Szwajcarii, a pasażerami byli 53-letni Schaller i czterech innych obywateli Niemiec - 44-letnia kobieta, 40-letni mężczyzna i dwoje nieletnich. Torres wyjaśnił, że wstępne poszukiwania rozpoczęły się od razu po zniknięciu maszyny z radarów, ale później zostały odwołane z powodu niesprzyjających warunków pogodowych.