W czwartek na dworcu kolejowym w Hamburgu zatrzymano dwie osoby, które następnie zostały odizolowane z powodu podejrzenia zakażenia śmiertelnie groźnym wirusem Marburg – informował niemiecki portal RND. Władze Niemiec poinformowały teraz, są już wyniki badania.
Czytaj więcej
Dwie osoby zostały zatrzymane na dworcu w Hamburgu i odizolowanie z powodu podejrzenia zakażenia śmiertelnie groźnym wirusem Marburg – informuje niemiecki portal RND. Obie osoby przyleciały do Niemiec z Rwandy.
Wirus Marburg w Niemczech? Podróżni z Rwandy zostali odizolowani w Hamburgu. Są wyniki badań
Po tym, jak zatrzymani w Hamburgu pasażerowie poinformowali, że przylecieli z Rwandy do Frankfurtu i stamtąd udali się dalej pociągiem, niemieccy urzędnicy ochrony zdrowia zdecydowali o ich natychmiastowym odizolowaniu. Osoby te zabrane zostały do specjalnego obszaru Szpitala Uniwersyteckiego Eppendorf (UKE), gdzie niemal od razu rozpoczęto niezbędne badania medyczne. Jedna z poddanych izolacji osób – student medycyny – skontaktowała się wcześniej z lekarzami w Hamburgu, gdyż obawiała się, że zaraziła się w Rwandzie, gdzie wirus Marburg zbiera śmiercionośne żniwo.
Jak informuje agencja dpa, badanie przeprowadzone u dwóch osób zatrzymanych w Hamburgu, w związku z podejrzeniem zakażenia wirusem Marburg, nie potwierdziło obecności tego drobnoustroju. Student medycyny, który miał kontakt z chorą osobą, objęty został obserwacją. Trwać będzie ona do końca okresu inkubacji trwającego maksymalnie 21 dni. „Na żadnym etapie podróży z Rwandy przez Frankfurt do Hamburga bezpieczeństwo współpasażerów nie było zagrożone” – czytamy.
Wcześniej zebrano dane kontaktowe wszystkich pasażerów pociągu, którzy mogli mieć kontakt z zatrzymanymi w Hamburgu. Służba zdrowia zdecydowała, że w ich przypadku kwarantanna nie jest konieczna. Pociągiem jechało około 275 osób.