We wrześniu przyszłego roku minie 20 lat od śmierci Jerzego Giedroycia, jednego z najwybitniejszych Polaków XX wieku. W jednej osobie prawnika, urzędnika państwowego, wydawcy, redaktora, żołnierza, polityka, mecenasa, bibliofila, epistolografa, menedżera, męża stanu.
Jego życiorys stanowi kwintesencję pokolenia Polaków, zafascynowanych Józefem Piłsudskim, jego sposobem myślenia i działania. Pokolenia, na którego oczach Polska odzyskała niepodległość w 1918 roku, które swoją młodość poświęciło służbie państwowej. Po 20 latach zaś stało się świadkiem utraty jej państwowości we wrześniu 1939 roku. Pokolenia walczącego bagnetem, piórem w wojsku polskim na Zachodzie, które po zakończeniu II wojny stanęło przed wyborem losu uchodźcy lub powrotu do Polski uzależnionej od Sowietów, decyzji obarczonej groźbą więzienia, represji czy śmierci.
Emigracja
Wybrał emigrację. Z podparyskiego Maisons-Laffitte, nazywanego polskim Soplicowem, prowadził od 1947 roku do śmierci niezmordowaną walkę najpierw o wolną Polskę, a później o Polskę swoich marzeń. Był założycielem i dyrektorem Instytutu Literackiego, wydawał „Kulturę", „Zeszyty Historyczne", książki w Bibliotece „Kultury". Przede wszystkim stworzył ośrodek myśli politycznej, który oddziaływał wolnym słowem na inteligencję w kraju i na ówczesne polskie elity na uchodźstwie. Nazywał siebie zwierzęciem politycznym. Był państwowcem, zwolennikiem „demokracji kierowanej", doceniania roli Polski na Wschodzie. Od Piłsudskiego przyjął realizm polityczny.
Przyleganie do rzeczywistości
Jego dewizą stało się „przyleganie do rzeczywistości", elastyczność, konsekwencja działania i dążenie do osiągnięcia celów, które w danym momencie wydawały się nierealne. Nie zapomniawszy o zasadach i imponderabiliach. Liczył się efekt finalny, czyli odzyskanie przez Polskę niepodległości oraz jej rola w Europie Środkowo-Wschodniej.
Jego zdaniem wolna i niezależna Ukraina, oderwana od Rosji Sowieckiej stanowiła gwarancję pokoju dla Polski i tej części Europy. Opowiadał się także za niezawisłą Litwą i Białorusią, pozostawiając z boku polskie sentymenty, patrząc pragmatycznie na ład geopolityczny po II wojnie światowej. Wypracowana przez Giedroycia, a wyłożona w „Kulturze" przez Juliusza Mieroszewskiego, tzw. koncepcja ULB stanowi jedno z najważniejszych osiągnięć myśli politycznej Giedroycia i paryskiej „Kultury".