W oświadczeniu z 15 czerwca 2020 r. czytamy, że "Polonia ma prawo do nieskrępowanych wyborów". Byli ambasadorowie zwracają uwagę, że prawo do udziału w wyborach "wszystkim Polakom mieszkającym za granicą" gwarantuje Konstytucja RP.
Konferencja Ambasadorów RP podkreśla następnie, że "obecne działania władzy zmierzają w przeciwnym kierunku", na co ma wskazywać m.in. zmniejszona liczba komisji wyborczych (dla porównania w wyborach z 2010 roku w Hiszpanii utworzono 11 komisji wyborczych, obecnie - trzy).
"Organizacje polonijne na całym świecie podnoszą alarm, że utrudnienia są gigantyczne: system rejestracyjny działa źle, polecenia na stronach placówek są mylące, infolinie w ambasadach i konsulatach nie działają. Jeśli komuś uda się dodzwonić, napotyka niekompetentnych, często nieprzyjaznych i opryskliwych urzędników" - ubolewają byli ambasadorowie.
W oświadczeniu czytamy zarazem, że "wcześniejsze wyniki (wyborów - red.)" wskazują, iż głosujący poza granicami to w większości "sympatycy Polski otwartej na świat, tolerancyjnej a przede wszystkim silnie związanej z Unią Europejską".