Nie wchodzono również "do jakichkolwiek pomieszczeń służbowych czy nieruchomości należących lub czasowo pozostających w dyspozycji tych osób albo ich rodzin" - czytamy w piśmie.
"Materiał porównawczy, niezbędny do identyfikacji ciała Aleksandra Szczygły, pobrano od krewnych zmarłego - przed ich wylotem do Moskwy - w warszawskim hotelu 'Novotel'. Funkcjonariusze ABW nie wchodzili natomiast do jakichkolwiek pomieszczeń służbowych czy nieruchomości należących lub czasowo pozostających w dyspozycji A. Szczygły, w tym także do mieszkania na warszawskim Ursynowie" - twierdzi ABW.
W czwartek prof. Jadwiga Staniszkis napisała w felietonie dla Wirtualnej Polski, że miała informacje "z drugiej ręki" o tym, iż po tragedii włamano się do mieszkania Aleksandra Szczygły, szefa BBN, a także w Krakowie do domu Zbigniewa Wassermanna (PiS). Według niej miało też dojść do przeszukania domu Janusza Kurtyki.