Burzowe chmury nad Mariuszem Błaszczakiem. Wniosek do prokuratury

Do 26 kwietnia Służba Kontrwywiadu Wojskowego wyśle do prokuratury wniosek w sprawie ujawnienia w czasie kampanii wyborczej przez Mariusza Błaszczaka fragmentu planu użycia sił zbrojnych „Warta”.

Publikacja: 13.04.2024 08:48

Mariusz Błaszczak

Mariusz Błaszczak

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Doniesienie to jest już przygotowywane – ustaliliśmy. To jednak niejedyny problem, z jakim może się zderzyć były minister obrony narodowej.

„Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej Warta – 00101” przygotowany przez Sztab Generalny WP w 2011 r. został częściowo pokazany w czasie jesiennej kampanii wyborczej przez Mariusza Błaszczaka. Miała to być ilustracja do ataku na opozycję i stwierdzenia, że „rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski”. Błaszczak pokazał część, z której wynika, że samodzielna obrona do momentu przybycia wojsk sojuszniczych miała trwać 10 do 14 dni. Plan zakładał zatrzymanie przeciwnika „najdalej na rubieży rzek Wisły i Wieprza”, a także utrzymanie przyczółków na prawym brzegu Wisły w rejonie Grudziądz – Toruń – Bydgoszcz oraz Otwock – Garwolin – Ryki.

Czytaj więcej

Sondaż. Polacy niezadowoleni z odtajnienia planów obrony kraju przez PiS

Odtajnienie planu bez zgody Sztabu Generalnego Wojska Polskiego

Był szef MON Bogdan Klicha stwierdził, że plany obronne były tworzone na podstawie polityczno-strategicznej dyrektywy obronnej, a ta została wydana na podstawie strategii bezpieczeństwa narodowego, którą zaakceptował prezydent Lech Kaczyński na wniosek rządu Jarosława Kaczyńskiego. Zdaniem byłych szefów Sztabu Generalnego WP Błaszczak pokazał jeden ze scenariuszy, ale cały dokument powinien być nadal utajniony.

Z informacji, które otrzymaliśmy od płk Joanny Klejszmit, rzeczniczki prasowej SG WP, wynika, że „Sztab Generalny WP nie uczestniczył w procesie zmiany klauzuli Planu Warta-00101, jak również nie był o tym informowany”. Błaszczak ominął zatem gen. Rajmunda Andrzejczaka.

Czytaj więcej

Marek Kozubal: Mariusz Błaszczak ujawnia tajne plany obrony Polski. Co jeszcze może pokazać Rosjanom?

Kto może odpowiedzieć za odtajnienie planu Warta

Jak podał „Dziennik Gazeta Prawna”, za przygotowanie projektu decyzji o odtajnieniu fragmentu planu miała odpowiadać Agnieszka Glapiak, która doradzała Błaszczakowi (wcześniej była szefową Centrum Operacyjnego MON), ale decyzję najpewniej podpisał Błaszczak, w procesie decyzyjnym miał też uczestniczyć Piotr Zuzankiewicz, dyrektor departamentu strategii i planowania MON.

Czytaj więcej

Najważniejsi dowódcy polskiej armii podali się do dymisji. Potwierdzają się informacje "Rzeczpospolitej"

Odpowiedzialność za działania podkomisji smoleńskiej

Kolejnym problemem dla byłego szefa MON mogą być ustalenia zespołu badającego działania podkomisji smoleńskiej Antoniego Macierewicza. Zdaniem wiceministra ON Cezarego Tomczyka Błaszczak miał informacje, co dzieje się w tej komisji, bo dostawał je z kontrwywiadu. Dzisiaj wiadomo, że zniszczyła ona lub zagubiła część dowodów rzeczowych – czyli fragmenty samolotu TU-154M. – Za tę sprawę był odpowiedzialny Antoni Macierewicz oraz de facto minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, który co roku tę komisję powoływał na nowo – uważa Tomczyk. On też zatwierdzał budżet. Dlatego zdaniem Tomczyka w sprawie tych dwóch polityków skierowane zostaną wnioski do prokuratury. 

Doniesienie to jest już przygotowywane – ustaliliśmy. To jednak niejedyny problem, z jakim może się zderzyć były minister obrony narodowej.

„Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej Warta – 00101” przygotowany przez Sztab Generalny WP w 2011 r. został częściowo pokazany w czasie jesiennej kampanii wyborczej przez Mariusza Błaszczaka. Miała to być ilustracja do ataku na opozycję i stwierdzenia, że „rząd Tuska w razie wojny był gotowy oddać połowę Polski”. Błaszczak pokazał część, z której wynika, że samodzielna obrona do momentu przybycia wojsk sojuszniczych miała trwać 10 do 14 dni. Plan zakładał zatrzymanie przeciwnika „najdalej na rubieży rzek Wisły i Wieprza”, a także utrzymanie przyczółków na prawym brzegu Wisły w rejonie Grudziądz – Toruń – Bydgoszcz oraz Otwock – Garwolin – Ryki.

analizy
Marek Kozubal: Prawda o rosyjskiej rakiecie wypływa powoli
Wojsko
Generałowie doradzają ministrowi. Kosiniak-Kamysz rozmawiał z gen. Andrzejczakiem
Wojsko
Dymisje najważniejszych polskich generałów. Coś takiego nigdy się nie zdarzyło
Wojsko
Radny w wojskowym mundurze? MON nie widzi przeszkód
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Wojsko
Gen. Maciej Klisz: Jesteśmy na kursie kolizyjnym