- Niebawem zostanie powołany zespół do spraw transformacji funkcjonowania rezerw oraz nowego modelu mobilizacji rezerw – poinformował „Rzeczpospolitą” płk Bogdan Sowa, szef Zarządu Organizacji i Uzupełnień P1 Sztabu Generalnego WP.
Skandynawskie wzory
Członkowie zespołu wypracują szczegółowe rozwiązania na podstawie analiz m.in. modeli skandynawskich oraz amerykańskiego. – Sięgamy do idei total force concept. Pojęcie to narodziło się w Skandynawii. Wykorzystuje potencjał każdego obywatela, który chce wnieść wkład w obronę Ojczyzny oraz skupia się na procesie zarządzania talentami i karierą żołnierza – opisuje płk Bogdan Sowa.
Czytaj więcej
W tym roku odeszła z Wojska Polskiego rekordowa liczba żołnierzy, wyjątkowo wielu jednocześnie armia przyjęła. Celem jest 300 tysięczna armia, ale czasu na jej zbudowanie coraz mniej, bo Rosja niebawem będzie gotowa do konfrontacji z NATO.
Żołnierzem aktywnej rezerwy może zostać każdy ochotnik-rezerwista, jeśli nie skończył 60 lat lub 63 lat, gdy jest podoficerem albo oficerem. Żołnierz pełni wówczas służbę na podstawie powołania na czas nieokreślony, a jednocześnie pracuje w cywilu. Musi się stawić w jednostce wojskowej raz na kwartał, na co najmniej dwa dni w czasie wolnym od pracy oraz jednorazowo na czternaście dni, co najmniej raz na trzy lata. Za każdy dzień służby otrzymuje uposażenie (jest ono uzależnione od posiadanego stopnia wojskowego). Warto dodać, że taki żołnierz może być również skierowany na misję.
Nabór do tej służby prowadzą Wojskowe Centra Rekrutacji i to tam ochotnicy-rezerwiści chcący wstąpić w szeregi aktywnej rezerwy powinni się zgłosić.