Projekt nowelizacji rozporządzenia ministra cyfryzacji w sprawie profilu i podpisu zaufanego opublikowany został na stronie Rządowego Centrum Legislacji.
„Zwykły obywatel” gubi się w mnogości podpisów
Zmiany mają na celu poprawę bezpieczeństwa i usprawnienie korzystania z mObywatela. Użytkownik tej aplikacji będzie mógł zdecydować czy chce, aby zbiór powiadomień chce odczytywać podczas korzystania z niej, czy dostawać je na maila. A także określić, jakie powiadomienia go interesują (nie będzie mógł jedynie wykluczyć tych związanych z zagrożeniami i bezpieczeństwem). Poza tym użytkownik nie będzie mógł zrezygnować z możliwości wyboru profilu osobistego do uwierzytelniania i autoryzacji w systemie, w którym wydawany jest profil zaufany. Zyska możliwość wykorzystywania profilu mObywatel do skorzystania z usługi podpisu zaufanego. Z kolei minister cyfryzacji zyska możliwość usuwania konta profilu zaufanego w sytuacji, w której powiązane z nim będą inne, unieważnione już konta.
Co te zmiany oznaczają w praktyce? Prof. Dariusz Szostek z Uniwersytetu Śląskiego uważa, że nie rozwiążą one problemu z określeniem sposobu, w jaki w Polsce dokonywane może być podpisywanie dokumentów i weryfikowanie tożsamości cyfrowej. - W konsekwencji zwykli obywatele nie mają o tym zielonego pojęcia i nie wiedzą, czym różni się profil osobisty od zaufanego, podpis kwalifikowany od bankowego. Nawet prawnicy, których szkolę, mają problem z rozróżnieniem tych pojęć – komentuje ekspert.
Profesor tłumaczy, że w Polsce nie ma ani jednolitego sposobu identyfikacji cyfrowej obywateli, ani sposobu podpisywania przez nich dokumentów. - Zapowiedziane przez ministerstwo zmiany mają pozwolić na podpisywanie się zarówno podpisem z dowodu osobistego, jak i z mObywatela. To dobra zmiana, ale według mnie stanowi jedynie próbę łatania dziury w dachu, a nie zapowiedź realnej reformy – zauważa profesor.
Czytaj więcej
Ministerstwo Cyfryzacji dodało w aplikacji mObywatelu możliwość zgłaszania nowego rodzaju incydentów. Chodzi o nielegalne treści, takie jak niepokojące zachowania w Internecie wobec dzieci.