Ranking urzędów skarbowych to specyficzne podsumowanie, bo oparte na danych Ministerstwa Finansów, których nie da się łatwo i prosto przełożyć na pozycję danego urzędu. Czy jako praktyk widzi pani zmianę podejścia urzędników do podatników?
Dorota Szubielska:
Tak ustawiony ranking dostarcza jednej ważnej informacji, a mianowicie, jak daleko postępowania przed organami odwoławczymi odbiegają od przyjętego wzorca, zgodnie z którym "załatwienie sprawy w postępowaniu odwoławczym powinno nastąpić nie później niż w ciągu dwóch miesięcy" (art. 139 § 3 ordynacji podatkowej). Nie wiadomo natomiast, czy te postępowania były prowadzone rzetelnie. Co oznacza, że organy nie stawiały się w roli przeciwnika procesowego, który za wszelką cenę stara się udowodnić tylko fakty niekorzystne dla podatnika. Z całą pewnością na taką ocenę nie pozwala informacja o liczbie decyzji, które nie zostały wzruszone.
Wiele się mówi o przyjazności urzędów skarbowych. Czy faktycznie można taką postawę dostrzec w codziennych relacjach z urzędami skarbowymi?
Podatnik powinien być traktowany jak partner, a relacje oparte na wzajemnym zaufaniu. Zasadniczą zmianę postawy należałoby jednak zacząć od prawodawcy. Podatnik ma prawo oczekiwać, że prawodawca odrzuci "domniemanie nieuczciwości" podatnika jako złe założenie towarzyszące tworzeniu prawa podatkowego.