- Mamy ponad tysiąc hektarów nabyte, prace przy budowie CPK ruszyły – zapowiedział na briefingu prasowym w Gdyni w środę wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik Rządu ds. CPK Marcin Horała. Jak stwierdził, nikt nie został do tej pory wywłaszczony.
Na terenie przyszłego lotniska trwają już prace przygotowawcze: w kilkuset miejscach prowadzone są odwierty geologiczne i rozbiórki nieruchomości nabytych w ramach uruchomionego ponad dwa lata temu programu dobrowolnych nabyć (PDN). Na ponad 50 nieruchomościach trwają lub zostały zakontraktowane rozbiórki blisko 250 budynków. CPK zorganizowała blisko 50 przeprowadzek, w tym z ciężkim sprzętem rolniczym.
Czytaj więcej
Przy ewentualnym wygaszaniu działalności warszawskiego portu lotniczego na agendzie stanie kwestia rozsądnego gospodarowania tym, co po nim pozostanie.
Do PDN zgłosiło się dotychczas ponad 1300 właścicieli posiadających blisko 3600 hektarów. Jak podaje CPK, wartość każdej nieruchomości określana jest przez niezależnych rzeczoznawców wybieranych w drodze przetargu publicznego. Przy sprzedaży właściciele otrzymują ofertę na poziomie 140 proc. wartości rynkowej budynków i 120 proc. wartości gruntu. - Oznacza to, że np. za dom o wartości 1 mln zł w ramach PDN mogą uzyskać 1 mln 400 tys. zł – informuje spółka.
- Mamy decyzję środowiskową wydaną latem przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Warszawie z rygorem natychmiastowej wykonalności. Oznacza, że w najbliższym czasie można poszerzyć zakres zadań, które obecnie są realizowane, np. o wycinkę drzew, prace ziemne czy archeologiczne. W uproszczeniu decyzja obejmuje obszar lotniska i węzła kolejowego – mówi rzecznik CPK, Konrad Majszyk. W lipcu Urząd Lotnictwa Cywilnego wydał promesę zezwolenia na budowę lotniska. Z kolei w czerwcu minister infrastruktury zatwierdził plan generalny CPK, określający jego rozwój do 2060 r.