Ośrodek Współpracy w zakresie Morskiej Informacji i Rozpoznania (Maritime Information Cooperation & Awareness Center, MICA) w Breście poinformował, że liczba aktów piractwa na wodach międzynarodowych i rozbojów na wodach terytorialnych zmalała w 2021 r. do 317 z 375, podczas gdy od 2016 r. utrzymywała się na stałym poziomie. Ich zmniejszenie o 15 proc. w ciągu roku wynikało z ograniczenia ruchu statków na skutek pandemii — odnotował dziennik „La Tribune”. Szczególna poprawa nastąpiła w znanej z zagrożeń Zatoce Gwinejskiej, gdzie naliczono 52 incydenty wobec 115 w 2020 r.
Szef sztabu francuskiej marynarki wojennej, admirał Pierre Bandier podkreślił w bilansie MICA, że „wygląda na to, iż to zagrożenie wymagające globalnego podejścia podmiotów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na morzu zostało opanowane i nie zwiększa się. Ten drastyczny spadek jest oceniany jako wynik uświadomienia sobie problemu przez międzynarodowych i regionalnych uczestników, którzy podejmują teraz konkretne akcje przeciw zagrożeniom na morzu w tej strefie i zapewniają sobie odpowiednie ramy prawne”.
W ubiegłym roku pięcioma głównymi szlakami narażonymi na akty piractwa i rozboju były tzw. łuk antylski (51 przypadków), cieśnina singapurska (51), wybrzeże Peru (23), Filipin (14) i Jemenu (10). MICA Center odnotował poza nimi pojawienie się nowego zjawiska: narkopiractwa w Ameryce Łacińskiej (kartele zachowują się jak piraci wprowadzając narkotyki na poślad statków) oraz przemytu podróbek w Azji-Oceanii.
W Zatoce Gwinejskiej zmalała zdecydowanie liczba aktów piractwa i rozboju na statkach czekających na redzie na wejście do portów, zwłaszcza na wodach terytorialnych Nigerii (8 przypadków wobec 43 w 2020 r.). W rezultacie, zmalała też o 60 proc. do 10 z 25 liczba uprowadzeń marynarzy. Francuski ośrodek zachowuje jednak ostrożność, z głębszą oceną woli poczekać do wiosny, bo pod koniec roku doszło na nasilenia się aktów napaści, zwłaszcza na wodach archipelagu Św. Tomasza i Wyspy Książęcej. MICA odnotowuje opinię innego ośrodka, Information Fusion Center — Indian Ocean Region, że „Zatoka Gwinejska jest ośrodkiem piractwa na świecie, dochodzi tam do przemocy i porwań członków załóg dla okupu”.
Na łuku antylskim napadano głownie na prywatne łodzie w porze suchej, w szczycie okresu turystycznego. Na Antylach holenderskich doszło do 24 napadów, na Antylach francuskich do 14, a na Grenadzie do 13. Sytuację w regionie ocenia się jako stabilną, bo krążą po nim krety wojenne USA, Francji, Wielkiej Brytanii i Holandii, codziennie są loty patrolowe. Jedynym czarnym punktem jest Haiti, gdzie dochodzi do okradania statków handlowych w porcie Port-au-Prince.