Mattis dzień wcześniej wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że Trump jest pierwszym prezydentem za jego życia, który nie stara się jednoczyć Amerykanów, ale celowo ich dzieli. Słowa te były reakcją Mattisa na to, jak Trump reaguje na protesty związane ze śmiercią czarnoskórego George'a Floyda, który zmarł po brutalnym potraktowaniu go przez policję.
W reakcji na słowa Mattisa Trump nazwał go "najbardziej przereklamowanym generałem" i wyraził radość, że pozbył się go ze swojej administracji.
Teraz stronę Mattisa wzięła senator z Alaski, Lisa Murkowski. Na pytanie, czy wesprze Trumpa w wyborach prezydenckich odpowiedziała: - Zmagam się z tym (pytaniem). Zmagam się od bardzo dawna.
- Jest naszym wybranym prezydentem. Będę z nim nadal współpracować - zadeklarowała. Dodała jednak, że w sprawie poparcia dla reelekcji Trumpa "nadal się zastanawia, ponieważ wszyscy starają się znaleźć słowa, które powinny być właściwie wyrażone".
Murkowski w 2016 roku nie wspierała starań Trumpa o prezydenturę.