W oświadczeniu koncern przekazał, że zwrócił się do swego rosyjskiego partnera, firmy Novatek, o wyjaśnienia dotyczące kondensatu produkowanego w ramach joint venture.
"Asortyment produktów uzyskiwanych podczas przetwarzania w kompleksie Ust-Ługa obejmuje paliwo lotnicze (Jet A-1), które jest eksportowane wyłącznie poza Rosję i nie ma nawet certyfikatu do sprzedaży w tym kraju" - przekazało TotalEnergies, powołując się na odpowiedź Novateku.
"Dlatego jasne jest, że publikacje medialne i wezwania do zbadania działalności TotalEnergies w naszych wspólnych spółkach nie mają absolutnie żadnych podstaw" - dodano.
Czytaj więcej
Skandal we Francji. Media i aktywiści ujawnili, że francuski gigant energetyczny jest zaangażowany w dostarczanie kondensatu gazowego do produkcji paliwa do silników odrzutowych, które prawdopodobnie jest wykorzystywane przez rosyjską armię w Ukrainie.
Wcześniej "Le Monde" opublikowała raport oparty na danych z rynku energii i opracowany z pomocą grupy aktywistów Global Witness, w którym stwierdzono, że paliwo lotnicze wykorzystywane przez rosyjską armię zostało wyprodukowane z kondensatu gazowego dostarczonego przez Terneftegaz, w którym koncern francuski TotalEnergies posiada 49 proc udziałów.