I co wtedy się stanie?
Nasza mapa drogowa zakłada, że wtedy rozpiszemy wybory, które będą już miały charakter konstytucyjny: wyłonią parlament, który przyjmie konstytucję Republiki Katalońskiej. Wówczas wejdziemy w ostateczną fazę budowy naszego państwa: rozpiszemy referendum zarówno w sprawie niepodległości, jak i zatwierdzenia projektu konstytucji.
Ani Hiszpania, ani świat nie uzna Katalonii. Powstanie dość abstrakcyjna sytuacja, w której będą działały dwa porządki państwowe…
Świat nie uzna państwa zrodzonego w demokratycznym procesie, z ważną pozycją geostrategiczną w tej części Morza Śródziemnego, silną gospodarką?
Nie tylko nie uzna, ale dodatkowo wypadniecie z Unii i znajdziecie się na końcu kolejki krajów kandydackich, razem z Turcją. To już zapowiedział Jose-Manuel Barroso, przewodniczący Komisji Europejskiej.
Barroso już nie ma, a jego następca, Jean-Claude Juncker, jest w tej sprawie o wiele bardziej wstrzemięźliwy. Nigdy jeszcze terytorium kraju, które należało do Unii, nie wybiło się na niepodległość. Nie ma więc precedensu i nie wiemy, jak sprawa się potoczy....
Nie żartujmy: Hiszpania postawi weto dla członkostwa Katalonii w Unii. A co się stanie z połową mieszkańców Katalonii, którzy są przeciw niepodległości?
To samo, co z 48 proc. Brytyjczyków, którzy chcieli pozostać w Unii Europejskiej.
Nie są szczęśliwi, manifestują za pozostaniem w zjednoczonej Europie.
Katalonia była i pozostanie krajem demokratycznym, w którym wszyscy będą czuli się jak w domu. Dla nas nie ma różnicy, czy ktoś urodził się w Katalonii, czy przyjechał tu z innego regionu Hiszpanii...
Hiszpański będzie drugim językiem urzędowym, czy ograniczycie jego status? Będziecie robili to, o co oskarżacie władze w Madrycie w sprawie katalońskiego?
Czy kastylijski będzie miał oficjalnie status drugiego języka, tego nie wiem. Ale z pewnością nadal będzie odgrywał bardzo ważną rolę.
Po katalońsku mówi się nie tylko w Katalonii, ale na Balearach, w Walencji oraz po drugiej stronie Pirenejów, we Francji. Docelowo te tereny powinny należeć do niepodległej Katalonii?
Rząd Katalonii jest kompetentny tylko na obszarze Wspólnoty Katalońskiej. Oczywiście utrzymujemy więzi kulturowe z terenami, o których pan mówi, ale to ich mieszkańcy muszą sami zdecydować o swoim losie.
A co się stanie z FC Barcelona w razie niepodległości?
Chcemy, aby FC Barcelona grała w lidze hiszpańskiej. Jeśli nie będzie to możliwe, zagra w innej. To na tyle dobry zespół, że chyba ktoś go przyjmie.