Barcelona nie chce tak wielu turystów. "Wszystko ma swoje granice!"

Ponad 20 tys. osób wzięło udział w centrum Barcelony w demonstracji przeciwko masowej turystyce. Protestujący "ostrzelali" turystów z pistoletów na wodę, zakleili taśmą wejścia do hoteli.

Publikacja: 08.07.2024 14:40

Uczestnicy protestu w Barcelonie

Uczestnicy protestu w Barcelonie

Foto: EPA/TONI ALBIR

Stolica Katalonii przyjęła ponad 12 milionów turystów w 2023 r. i spodziewa się ich w 2024 r. jeszcze więcej. 

Uczestnicy marszu, który odbył się pod hasłem “Dosyć. Wyznaczmy granice turystyki” przeszedł przez Ramblę, główny deptak Barcelony. Na zdjęciach widać ludzi maszerujących ulicami i protestujących przeciwko klientom restauracji.  

Czytaj więcej

Hiszpania: Zapytamy mieszkańców, co myślą o turystach

"Oddajcie miasto mieszkańcom”

Protestujący skandowali m.in.: “Skończcie z chaosem!” oraz “Godne życie w Barcelonie!”. Mieli ze sobą transparenty z napisami" “Koniec masowej turystyki!”, “Oddajcie miasto jego mieszkańcom!” oraz “Wszystko ma swoje granice!”.

Dodatkowe rozgoryczenie mieszkańców Barcelony wywołują rosnące koszty mieszkań i czynszów w Hiszpanii. Napięcia nasilają też rosnące ceny towarów w sklepach, a wielu mieszkańców Barcelony obwinia za ten stan rzeczy rosnący ruch turystyczny.

Według portalu nieruchomości Idealista.com czynsze wzrosły w czerwcu średnio o 13 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, a w miastach turystycznych, takich jak Barcelona i Madryt, wzrost ten wyniósł 18 proc.

Próby rozwiązania sytuacji

W zeszłym tygodniu rząd Hiszpanii zapowiedział wprowadzenie ograniczeń wobec krótkoterminowego i sezonowego wynajmu nieruchomości wakacyjnych w związku z rosnącym niezadowoleniem mieszkańców, którzy uważają, że rynek nieruchomości nie pozwala im na zaspokojenie swoich potrzeb.

Czytaj więcej

Turystyka zagraniczna w Hiszpanii pobiła rekord sprzed pandemii i rośnie

Rząd poinformował, że zbada oferty na platformach pośrednictwa w wynajmie, aby sprawdzić, czy wynajmujący posiadają odpowiednie licencje - zapowiedział minister ds. praw konsumentów Pablo Bustinduy.

Z kolei burmistrz Barcelony, Jaume Collboni, ogłosił również plan stopniowego wycofywania wszystkich krótkoterminowych wynajmów w mieście do 2028 roku. 

Susza i brak wody. Turystyka ma być „bardziej zrównoważona”

Gniew, skierowany w stronę turystów pojawił się również w związku z niedoborami wody w Hiszpanii spowodowanymi rosnącym wpływem zmian klimatycznych .

Ostatni wiec odbył się w okresie trwających od lata protestów w całej Hiszpanii i w regionach. Jednym z nich było wyjście tysięcy ludzi na ulice Balearów, w proteście przeciw masowej turystyce i przeludnieniu.

Demonstranci przemaszerowali przez Minorkę i Majorkę domagając się kontroli turystyki i uczynienia jej „bardziej zrównoważoną”.

Coraz większe obawy budzi wpływ turystyki na zasoby wodne, gdyż wiele regionów Hiszpanii w dalszym ciągu zmaga się z suszą i ograniczeniami w zakresie zużycia wody.

Fale upałów przyniosły coraz większe wyzwania w południowej Europie – na włoskiej wyspie Sycylia hotele zmuszone były odmawiać gościom wstępu, ponieważ nie mogły zagwarantować wystarczającej ilości wody do pryszniców i spłukiwania toalet.

Nie tylko Barcelona. Także Malaga, Kadyks i Sewilla

Barcelona jest kolejnym miastem Hiszpanii, którego mieszkańcy wyrażają niezadowolenie na ulicach przeciwko masowej turystyce. W ostatnich tygodniach podobne protesty zorganizowano m.in. w Maladze, Kadyksie oraz w Sewilli.

Stolica Katalonii przyjęła ponad 12 milionów turystów w 2023 r. i spodziewa się ich w 2024 r. jeszcze więcej. 

Uczestnicy marszu, który odbył się pod hasłem “Dosyć. Wyznaczmy granice turystyki” przeszedł przez Ramblę, główny deptak Barcelony. Na zdjęciach widać ludzi maszerujących ulicami i protestujących przeciwko klientom restauracji.  

Pozostało 90% artykułu
Społeczeństwo
Facebook i TikTok dozwolone od lat 16? Ustawa jest już w australijskim parlamencie
Społeczeństwo
Rosji brakuje pieniędzy na wojnę. Ale noworoczne imprezy będą huczne
Społeczeństwo
Samolot trafiony pociskiem. Ewakuowano pasażerów
Społeczeństwo
Agenci z Białorusi są w Polsce. Pokazujemy, jak działa wywiad Aleksandra Łukaszenki
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Społeczeństwo
Ujawniamy, jak Aleksander Łukaszenko umieścił agentów w Polsce