Za ponad miesiąc, 1 lipca, wejdzie w życie zarządzenie premiera Donalda Tuska, które przywraca do życia dziesięć zamiejscowych delegatur ABW zlikwidowanych przez poprzedni rząd. W sumie będzie ich w Polsce 15. Utworzone zostaną w: Białymstoku, Bydgoszczy, Gdańsku, Katowicach, Krakowie, Lublinie, Łodzi, Poznaniu, Olsztynie, Opolu, Poznaniu, Radomiu, Rzeszowie, Szczecinie, Zielonej Górze i Wrocławiu. Celem jest zbudowanie mocnej osłony kontrwywiadowczej. Zespół prasowy Agencji odpowiada nam lakonicznie. „Agencja prowadzi systematyczny nabór do służby, co podyktowane jest zarówno stałymi potrzebami kadrowymi, jak i planowaną modyfikacją obecnej struktury organizacyjnej ABW” – czytamy w odpowiedzi.
ABW szuka ludzi od marca
– I z tym jest największy problem. Odtwarzanie idzie jak po grudzie, nie ma ludzi znających tematykę z przygotowaniem kontrwywiadowczym – mówi nam osoba związana ze służbami.
Intensywny nabór do delegatur, ale także do warszawskiej centrali, do wzmocnienia departamentów trwa od marca. ABW potwierdza jedynie, że „10 delegatur zostanie odtworzonych w miejsce obecnie istniejących jednostek terenowych”.
Obecnie działa tylko pięć delegatur: w Białymstoku, Gdańsku, Katowicach, Lublinie i Poznaniu (posiadają wydziały zamiejscowe).