Sprawa dotyczy zwolnionego referendarza sądowego, który domagał się uchylenia wystawionych mu przez pracodawcę ocen okresowych lub ewentualnie ich zmiany albo ponownego przeprowadzenia. Uznał je za naruszające jego dobra osobiste – dobre imię jako pracownika i orzecznika.
Czytaj więcej
Asystenci i referendarze są pozbawieni pozaaplikacyjnej ścieżki do zawodu sędziego, mimo że ich doświadczenie w dużej mierze pokrywa się z doświadczeniem adwokatów, radców prawnych i notariuszy, którzy taką możliwość mają - twierdzi Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek.
Zwolnienie referendarza. Oceny okresowe naruszają dobre imię?
Do jego twierdzeń przychylił się Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim. Jak ustalił, mężczyzna został zatrudniony w wydziale, w którym już wtedy piętrzyły się zaległości. Był to okres pandemii, kiedy on sam i przewodnicząca wydziału pracowali w siedzibie sądu w różne dni. Referendarz przebywał też na zwolnieniu lekarskim, a także skutecznie wnioskował o wyznaczenie mu zadaniowego czasu pracy z powodu konieczności opieki nad małym dzieckiem. W tamtym czasie nie organizowano też żadnych szkoleń dla nowo zatrudnionych. Pierwsza ocena pracy referendarza okazała się pozytywna. Przeprowadzone w późniejszym okresie kontrole wykazały jednak, że niewystarczająco sumiennie wywiązuje się on ze swoich zadań. Wymierzono mu więc karę porządkową – upomnienie, a uchybiania stały się podstawą do wszczęcia w jego sprawie postępowania dyscyplinarnego (umorzonego z powodu późniejszego zwolnienia go z pracy). Kolejne oceny były już negatywne, co skutkowało rozwiązaniem umowy na podstawie ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych.
Gorzowski sąd uznał, że przy dokonaniu ocen doszło do naruszeń: pracodawca w krótkim okresie upomniał, wszczął postępowanie dyscyplinarne i zwolnił referendarza, nie dając mu czasu na poprawę jakości pracy. Ten zaś nie miał możliwości dokształcenia się na szkoleniach i był pozbawiony wsparcia bardziej doświadczonych na tym stanowisku osób. Ich postępy oceniano zaś tyle samo razy, mimo dłuższego stażu, co może świadczyć o nierównym traktowaniu pracowników.
SO uznał więc, że wystawione oceny naruszyły jego dobre imię.