W środę w Sejmie ma się odbyć się drugie czytanie, a w czwartek trzecie, prezydenckiego projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym z poprawkami Solidarnej Polski – powiedzieli „Rzeczpospolitej” szef sejmowej Komisji Sprawiedliwości Marek Ast, poseł PiS, i Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości i poseł SP. Jak zgodnie twierdzą, Bruksela nie zgłosiła uwag po pracy komisji z zeszłego tygodnia.
Dopiero we wtorek w południe na sejmowych stronach ukazało się sprawozdanie komisji i pełny tekst projektu z poprawkami SP. Tekst zwiera preambułę, która wcześniej budziła tyle emocji, ogranicza test niezawisłości i bezstronności sędziów oraz upraszcza jego prowadzenie. Minister Zbigniew Ziobro mocno krytykował pierwotny tekst. Przestrzegał, że może zablokować jeszcze bardziej sądy nowymi sprawami.
Czytaj więcej
Izba Dyscyplinarna w obecnym kształcie zostanie zlikwidowana, a test niezawisłości i bezstronności sędziów zostaje, ale w formie znacznie ograniczonej.
Prostsze badanie niezawisłości
Uproszczenie testu dotyczy zwłaszcza sądów powszechnych, a to tam pracuje przytłaczająca część sędziów. Najogólniej mówiąc, ma być stosowana procedura jak przy wyłączeniu sędziego, co ma ten dodatkowy walor, że jest stosowana od dawna i sprawdzona.
Wniosek o przeprowadzenie testu może być złożony wobec sędziego wyznaczonego do składu w pierwszej instancji lub apelacji w ciągu siedmiu dni (pierwotnie były trzy dni) od zawiadomienia uczestnika sprawy o składzie sądu. Wniosek powinien przytaczać okoliczności uzasadniające żądanie i dowody. Jeżeli dana osoba lub kilka osób złoży wnioski wobec więcej niż jednego sędziego, sąd może je rozpoznać łącznie. Wyłączenie sędziego w danej sprawie nie stanowi podstawy wyłączenia go w innych sprawach. Uzasadnienie postanowienia o wyłączeniu sąd sporządza w terminie trzech dni, i w takim wypadku sędzia może w ciągu trzech dni wystąpić o ponowne rozpoznanie wniosku przez SN, który ma na to siedem dni.