We wtorek stan polskiej praworządności był tematem wysłuchania w Radzie UE, podczas którego minister Konrad Szymański wraz z polskimi ekspertami odpowiadał na pytania ministrów innych krajów o stan polskiego sądownictwa. To już piąte takie oficjalne wysłuchanie Polski od wszczęcia postępowania z art. 7 w grudniu 2017 roku. Również tym razem ministrowie krajów Europy Środkowo-Wschodniej milczeli, a aktywny udział w wysłuchaniu wzięli ministrowie z Europy Zachodniej. Jak zawsze, władze Polski w ramach art. 7 mogą liczyć na otwarte wsparcie tylko od Węgier.
Jak czytamy w artykule Tomasza Bieleckiego w "Deutsche Welle", nowym elementem dyskusji z Szymańskim były ogłoszone niedawno projekty prezydenta Andrzeja Dudy oraz grupy posłów PiS, które odkręcają sporą część – uznanych przez Trybunał Sprawiedliwości UE za sprzeczne z traktatami – elementów systemu dyscyplinarnego dla sędziów. – Odnotowujemy, że złożono takie projekty. Analizujemy. To pozytywne, że zaczął się jakiś ruch w tej kwestii – powiedziała po wysłuchaniu Vera Jourova, wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej.
"DW" przypomina, że brak wdrożenia wyroków TSUE co do systemu dyscyplinarnego sprawiło, że Komisja Europejska w zeszłym roku zamroziła polski Krajowy Plan Odbudowy (KPO). I choć ani przedstawiciele Komisji, ani francuskiej prezydencji w Radzie UE dzisiaj nie wdawali się w konkretniejsze publiczne komentarze o projekcie Dudy, to – jak wynika z rozmów "Deutsche Welle" w Brukseli – obecnie sprawy w Komisji zmierzają do ugody z Polską już w marcu.
Bruksela w rozmowach z Polską wróciła do pomysłu wpisania reformy sądowej do KPO jako „kamienia milowego”. To pozwoliłoby na nieczekanie z zatwierdzeniem KPO na uchwalenie i pełne wdrożenie reformy. Jednak pierwsze wypłaty z KPO – latem lub wczesną jesienią – popłynęłyby do Polski dopiero po wprowadzeniu obiecanych przez Polskę zmian w systemie dyscyplinarnym dla sędziów. Zarówno po stronie polskiej, jak i unijnej można teraz usłyszeć, że ożywienie w rozmowach z KPO jest możliwe również z powodu kryzysu rosyjskiego. To zagrożenie jest po części powodem, a po części pretekstem, by szukać szybkiej ugody.
Ursula von der Leyen, szefowa Komisji Europejskiej, już jesienią zeszłego roku publicznie postawiła polskim władzom trzy warunki w kontekście KPO – jasne zobowiązanie w sprawie likwidacji Izby Dyscyplinarnej (chodzi o usunięcie jej z systemu dyscyplinowania sędziów), zobowiązanie do zmiany systemu dyscyplinarnego, rozpoczęcie procesu przywracania sędziów odsuniętych od orzekania. A co z wadliwym statusem Krajowej Rady Sądownictwa (KRS)? – W sprawie KPO nie zamierzamy dodawać nowych warunków związanych z KRS – powiedziała we wtorek Jourova.