Zmroziły mnie wyniki badań przedstawione kilka dni temu przez Instytut Badań Edukacyjnych. Otóż z analiz OECD dotyczących edukacji, słynnego badania PISA, wynika, że jest dziedzina, w której polscy 15-latkowie zajmują pierwsze miejsce. W części, w której badano motywację do nauki i ciekawość poznawczą, zadano młodzieży pytanie o to, czy zgadza się ze stwierdzeniem „Uwielbiam się uczyć nowych rzeczy w szkole”. Jeśli idzie o polskich 15-latków, odsetek wypowiedzi pozytywnych dał im wspomniane pierwsze miejsce. Niestety, pierwsze od końca. Polscy nastolatkowie są więc – według tego badania – najmniej ciekawą świata grupą na tle ich rówieśników w Unii Europejskiej.
Czytaj więcej
Dzień po wyborach w USA może być dla wielu krajów czy organizacji terrorystycznych najlepszym momentem, by przetestować Stany Zjednoczone.
Po co się uczyć, skoro o wszystko można zapytać ChatGPT
Czy to oznacza, że polska szkoła jest tak dramatyczna, iż uczenie się nowych rzeczy kojarzy im się z koszmarem, a nie czymś fascynującym? I zamiast rozwijać ciekawość świata, tylko ją osłabia? A oni ciekawość świata zaspokajają gdzie indziej? A może uznali, że zachodzące właśnie zmiany technologiczne i niezwykle szybki rozwój sztucznej inteligencji oznaczają, że nie warto się uczyć, skoro o wszystko można zapytać ChatGPT?
Wszak mijają właśnie dokładnie dwa lata od momentu, gdy firma OpenAI udostępniła szerokiej publiczności niedoskonałe jeszcze narzędzie, jakim był model GPT3,5. To wydarzenie, z listopada 2022 r., miało kolosalne znaczenie nie tylko dlatego, że i tak to, co zobaczyliśmy wówczas, przerastało oczekiwania, jakie wobec AI mieli tacy fani technologii jak Bill Gates jeszcze kilka lat wcześniej.