Kataryna: Radosław Sikorski zrobi wszystko dla żony, czy dla startu w wyborach?

Roman Giertych: „Monika Olejnik przeprosiła za brak precyzji i powiedziała, że jej intencją było potępienie głosów, które pojawiały się w mediach, a które sugerowały, że w KO sprawa pochodzenia Anne Applebaum jest problemem. Uważam, że to Gazeta.pl powinna przeprosić i ujawnić osobę, która z wewnątrz KO użyła tego argumentu przeciwko Radosławowi Sikorskiemu”.

Publikacja: 15.11.2024 07:55

Kataryna: Radosław Sikorski zrobi wszystko dla żony, czy dla startu w wyborach?

Foto: PAP/Radek Pietruszka

To jest tak urocze, że zasługuje na uwiecznienie. Rzadko się zdarza – a może nawet nie zdarzyło się nigdy – żeby prominentny polityk ekipy akurat rządzącej publicznie żądał od życzliwego sobie prywatnego medium ujawnienia informatora, który wyciąga na światło dzienne partyjne plotki na temat jednego z kandydatów na kandydata do prezydentury. Nie wiem, czy w Platformie Obywatelskiej pochodzenie żony Radosława Sikorskiego jest dla kogoś realnym problemem, czy po prostu prekampania przed prawyborami weszła tam już w fazę desperacji i jego przeciwnicy próbują wszystkiego. Zwolennicy zresztą też, czego dowodem jest choćby kuriozalne żądanie od portalu złamania tajemnicy dziennikarskiej i doniesienia partii, kto na nią nadaje.

Czytaj więcej

Kataryna: Elektorat Donalda Tuska zostawia mu niewielkie pole manewru

Anne Applebaum jeszcze nie przemówiła we własnym imieniu. Wielka szkoda, że tego nie robi

No, ale to Giertych, demokrata nawet nie w pierwszym pokoleniu, więc nie wymagam za wiele. Trochę tylko szkoda samej Anne Applebaum, która przez tyle lat bycia przyszywaną Polką nie nauczyła się odpowiadać zarówno swoim krytykom, jak i tym, którzy jej dziś tak nieudacznie bronią w sprawie, w której ona żadnej obrony raczej nie potrzebuje. A jako dziennikarka na pewno nie chciałaby służyć za pretekst do dyscyplinowania mediów za działalność na szkodę partii.

Wciąganie Sikorskiego w rozmowy o żydowskim pochodzeniu jego żony jest ledwie ślizganiem się po fantastycznym temacie, jakim jest Anne Applebaum jako potencjalna pierwsza dama. 

Niepróbująca nawiązać z Polakami kontaktu Anne Applebaum jest, mimo swoich oczywistych ograniczeń, niebanalną kandydatką na pierwszą damę i szkoda by było, gdyby jej udział w prekampanii ograniczył się do bycia obiektem wewnątrzpartyjnych przepychanek, zwłaszcza prowadzonych w takim stylu. Spośród wszystkich żon potencjalnych kandydatów jest jedyną całkowicie samodzielną polityczną osobowością i gdyby to Sikorski miał zostać prezydentem, jego żona byłaby pierwszą prezydentową o statusie już na starcie daleko wykraczającym poza bycie wyłącznie „przy mężu”. Sama jestem ciekawa, jak niezależna intelektualnie i politycznie żona prezydenta Sikorskiego odnalazłaby się na stanowisku dotychczas zajmowanym przez panie sympatyczne i reprezentacyjne, ale niemające własnych politycznych ambicji.

Wciąganie Sikorskiego w rozmowy o żydowskim pochodzeniu jego żony jest ledwie ślizganiem się po fantastycznym temacie, jakim jest Anne Applebaum jako potencjalna pierwsza dama. Ona z pewnością nie będzie jedynie dodatkiem do swojego męża, tym bardziej głupio ją tak traktować.

To jest tak urocze, że zasługuje na uwiecznienie. Rzadko się zdarza – a może nawet nie zdarzyło się nigdy – żeby prominentny polityk ekipy akurat rządzącej publicznie żądał od życzliwego sobie prywatnego medium ujawnienia informatora, który wyciąga na światło dzienne partyjne plotki na temat jednego z kandydatów na kandydata do prezydentury. Nie wiem, czy w Platformie Obywatelskiej pochodzenie żony Radosława Sikorskiego jest dla kogoś realnym problemem, czy po prostu prekampania przed prawyborami weszła tam już w fazę desperacji i jego przeciwnicy próbują wszystkiego. Zwolennicy zresztą też, czego dowodem jest choćby kuriozalne żądanie od portalu złamania tajemnicy dziennikarskiej i doniesienia partii, kto na nią nadaje.

Plus Minus
Kolejne cele Putina. Które kraje są dziś najbardziej zagrożone przez Rosję?
Plus Minus
Mariusz Cieślik: W imię paktu Putin-Kaczyński niektórzy poświęcą nawet godność
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Na co stać Elona Muska i „Drużynę A” Donalda Trumpa
Plus Minus
Co dalej z wojną Rosji z Ukrainą? Putin wcale nie musi się zgodzić na ofertę Trumpa
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Plus Minus
Tomasz Terlikowski: Śniła mi się dymisja arcybiskupa oskarżonego o tuszowanie pedofilii
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje