Gdy w ostatnich dniach słuchałem rozmaitych audycji i podcastów (polecam oczywiście czytelnikom codzienny podcast „Rzeczpospolitej” „Rzecz w tym”), zauważyłem wspólny rys dyskusji na tematy dotyczące polityki międzynarodowej i bezpieczeństwa.
Czytaj więcej
„Mury” Jacka Kaczmarskiego. Ta piosenka kołatała mi się w głowie, gdy oglądałem protesty sprzed Kancelarii Premiera. We wtorek było tam raptem parę osób. Wśród nich wybitna polska artystka Agnieszka Holland.
Izraelski ekspert: Czy Iran i Izrael przejdą do wojny na pełną skalę zależy od tego, kto wygra wybory w USA – Kamala Harris czy Donald Trump
Czy Izrael wykorzysta nadarzającą się sytuację i po dość umiarkowanej odpowiedzi, jakiej udzielił Iranowi, zdecyduje się na atak na instalacje jądrowe lub naftowe? Czy Iran odpowiedziałby wtedy lądowym atakiem na Izrael albo przeprowadził zmasowany atak rakietowy? Czy Iran odpowie na odpowiedź Izraela z zeszłego weekendu? Ekspert izraelskiego dziennika „Haaretz” miał jasną odpowiedź: to zależy od tego, kto wygra wybory w USA. Bo choć Donald Trump i Kamala Harris mają podobne podejście do wspierania Izraela, ich pomysły na politykę międzynarodową są zupełnie inne.
Dlatego można się obawiać najgorszego bez względu na to, kto wygra wybory prezydenckie. A jeśli kwestia rozstrzygnięcia pozostanie sporna, tym bardziej będzie to zaproszenie do awantury. Właśnie dlatego tak się boję tego feralnego 6 listopada.
A jak będzie wyglądała sytuacja na froncie ukraińskim? Po co Rosjanie ściągnęli posiłki z Korei Północnej? Czy nim ukraińskie stepy zmienią się w błotne grzęzawisko, hamując na kilka miesięcy działania wojenne, wydarzy się coś przełomowego? Czy Ukraina wytrzyma presję, a Zachód utrzyma pomoc? Czy Putin będzie mocniej straszył użyciem broni jądrowej, by zmusić przyjaciół Ukrainy, by hamowali zapędy Wołodymyra Zełenskiego, który razi Rosjan coraz bardziej w głąb rosyjskiego terytorium? Znów tak dużo zależy od tego, kto zostanie amerykańskim prezydentem. Bo Trump i Harris mają diametralnie różne podejście do pomocy dla Ukrainy.