Dariusz Piróg, Dominika Fallach: Odpowiedzialność za wykonanie środka tymczasowego

Przy orzekaniu w sprawie odszkodowania za wykonanie środka tymczasowego sąd nie będzie brał pod uwagę winy wnioskodawcy.

Publikacja: 25.09.2024 04:30

Dariusz Piróg, Dominika Fallach: Odpowiedzialność za wykonanie środka tymczasowego

Foto: Adobe Stock

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 11 stycznia 2024 r. wydał orzeczenie o sygn. C‑473/22 w sprawie Mylan AB przeciwko Gilead Sciences Finland Oy, Gilead Biopharmaceutics Ireland UC, Gilead Sciences Inc (dalej: spółki Gilead). TSUE zmierzył się z pytaniem prejudycjalnym zadanym przez fiński sąd, czy system odpowiedzialności niezależnej od winy, funkcjonujący w Finlandii, można uznać za zgodny z art. 9 ust. 7 dyrektywy 2004/48 (dalej jako: dyrektywa Enforcement).

Trybunał udzielił odpowiedzi twierdzącej, wskazując, że przepis art. 9 ust. 7 dyrektywy Enforcement nie stoi na przeszkodzie stosowanemu w Finlandii mechanizmowi wypłaty odszkodowania za szkodę wywołaną środkiem tymczasowym, niezależnie od winy wnoszącego o zastosowanie takich środków. Orzeczenie TSUE wskazuje zatem, jaki charakter może przyjąć odpowiedzialność za wykonanie postanowienia o zastosowaniu środka tymczasowego, co ,przekładając na polską procedurę cywilną, odnosi się do odpowiedzialności za wykonanie postanowienia o zabezpieczeniu roszczeń. Co ciekawe, rzecznik generalny wyraził odmienne stanowisko od TSUE. Z uwagi na różną argumentację, warto przyjrzeć się opiniom obu organów.

Spór o zastosowanie środków tymczasowych

Osią omawianego sporu było zastosowanie środka tymczasowego, gdy w następstwie złożonego wniosku prawo będące podstawą środka tymczasowego zostało unieważnione.

Spółki Gilead złożyły powództwo przeciwko Mylan AB w sprawie naruszenia dodatkowego świadectwa ochronnego do patentu europejskiego nr EP 0 915 894 (dalej SPC) wraz z wnioskiem o zastosowanie środka tymczasowego. Warto przypomnieć, że dodatkowe świadectwo ochronne to prawo własności intelektualnej, które przedłuża ochronę patentową na produkty farmaceutyczne i środki ochrony roślin o maksymalnie pięć lat i uzyskuje moc prawną po wygaśnięciu patentu, na którym się opiera.

Fiński sąd gospodarczy uwzględnił wniosek spółek Gilead o zastosowanie środków tymczasowych i zakazał Mylan AB oferowania, wprowadzania do obrotu i stosowania rozpatrywanego generycznego produktu leczniczego w okresie ważności wspomnianego SPC oraz importowania, wytwarzania i posiadania go do tych celów. Mylan AB zakwestionowała powództwo o naruszenie praw i wniosek o zastosowanie środka tymczasowego, a następnie wniosła powództwo o unieważnienie SPC.

Sąd właściwy w sprawach własności intelektualnej unieważnił SPC. Orzeczenie to stało się prawomocne, a Mylan AB wystąpiła o zasądzenie na jej rzecz od spółek Gilead zapłaty odszkodowania w ramach naprawienia szkody spowodowanej przez zarządzone bez potrzeby środki tymczasowe, których podstawą było unieważnione SPC.

Fiński Sąd Najwyższy powziął wątpliwość, czy system odpowiedzialności niezależnej od winy można uznać za zgodny z art. 9 ust. 7 Dyrektywy Enforcement. Wobec tego zawiesił postępowanie krajowe i zadał pytanie prejudycjalne do TSUE.

Opinia rzecznika generalnego

W postępowaniach przed TSUE w pierwszej kolejności zasięga się opinii rzecznika generalnego, której celem jest przedstawienie bezstronnego spojrzenia na daną sprawę. W omawianym przypadku opinia w znaczący sposób odbiega od orzeczenia TSUE.

Rzecznik generalny odniósł się do wcześniejszego wyroku w podobnej sprawie - Bayer Pharma (C 688/17), które przysłużyło się interpretacji art. 9 ust. 7 dyrektywy Enforcement.

Dokonał też analizy art. 9 dyrektywy Enforcement. W pierwszej kolejności nadmienił, że wnioski o zastosowanie środków tymczasowych składa się przeciwko sprawcom naruszeń, w celu zapobieżenia grożącemu naruszeniu tych praw. Celem ust. 5–7 omawianego przepisu dyrektywy Enforcement jest natomiast zapobieżenie nadużyciom przy korzystaniu ze wspominanych środków tymczasowych. Co więcej, ryzyko nie jest podzielone w tym przypadku równomiernie między uprawnionego a sprawcę naruszenia praw. To ten ostatni podmiot ponosi ryzyko, gdy narusza dane prawo własności intelektualnej, ponieważ w tym zakresie podejmuje decyzję o dokonaniu naruszenia (pkt 51 opinii).

Konkluzje płynące z wyroku TSUE

TSUE nie podzielił poglądów rzecznika generalnego. W swoim orzeczeniu skupił się na tym, aby wykazać, że system niezależny od winy jest proporcjonalny i zapewnia równość stron. Jak wskazał w pkt 35 wyroku, omawiany przepis przewiduje minimalne standardy dotyczące poszanowania praw własności intelektualnej, a państwom członkowskim pozostawiono margines elastyczności w wyborze systemu odpowiedzialności odszkodowawczej.

Bardzo wyraźnie TSUE wypowiedział się o tzw. równości broni stron. Wskazał, że po pierwsze ryzyko wnioskującego o zastosowanie środków tymczasowych odpowiada ryzyku, jakie ponosi pozwany, gdy decyduje się na wprowadzenie do obrotu produktów mogących naruszać prawa własności intelektualnej. Nadto brak obowiązku wykazania uchybienia po stronie wnioskodawcy jest odpowiednikiem okoliczności, iż wnioskodawca ten mógł uzyskać zastosowanie środków tymczasowych bez konieczności dostarczenia ostatecznego dowodu naruszenia. Z tego względu TSUE uznał system odpowiedzialności niezależnej od winy za proporcjonalny (pkt 47 wyroku).

W konsekwencji w ocenie TSUE art. 9 ust. 7 dyrektywy Enforcement należy interpretować w ten sposób, że mechanizm wypłacania odszkodowania za szkodę spowodowaną środkiem tymczasowym oparty na systemie odpowiedzialności niezależnej od winy wnioskującego o zastosowanie tych środków jest akceptowalny w świetle prawa UE. W szczególności gdy, jak w tej sprawie, w ramach tego mechanizmu sąd jest upoważniony do dostosowania wysokości odszkodowania do okoliczności danej sprawy, w tym ewentualnego przyczynienia się pozwanego do wystąpienia szkody.

W tym kontekście warto zastanowić się, jak ta problematyka przedstawia się w polskim porządku prawnym. W prawie polskim odpowiednikiem art. 9 ust 7 dyrektywy Enforcement jest art. 746 kodeksu postępowania cywilnego. W tym przypadku zarówno doktryna, jak i orzecznictwo nie mają większych wątpliwości (choć istnieje zdanie odrębne w tej kwestii): odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną wykonaniem zabezpieczenia ponosi się niezależnie od winy.

W omawianej sprawie mamy do czynienia z dwoma odmiennymi opiniami, których analiza skłania do refleksji, czy bardziej odpowiednia jest reguła odpowiedzialności oparta na winie czy na zasadzie ryzyka.

Z jednej strony, bez wątpienia, uprawniony powinien mieć pełną swobodę korzystania ze swojego prawa własności intelektualnej. Nie powinien ponosić odpowiedzialności za to, że w następstwie postępowania o unieważnienie jego prawo zostało unieważnione. Pamiętajmy bowiem, że uprawniony korzysta w tym przypadku z prawa, które zostało udzielone przez odpowiedni organ w toku często długotrwałej procedury (zwłaszcza w przypadku postępowań o udzielenie patentów). W tym zakresie rzecznik generalny przekonuje, że uprawniony „powinien mieć możliwość działania w zaufaniu do takiej decyzji, tak aby nie ponosić ryzyka jej ewentualnej wadliwości” (pkt 52 opinii).

Biorąc pod uwagę ten argument, można przychylać się do poglądu, że odpowiedzialność za wydanie postanowienia o zastosowanie środka tymczasowego, które następnie zostało uchylone, ponieważ prawo będące jego podstawą zostało unieważnione, powinno zostać oparte na zasadzie winy. Skoro podmiot narusza prawo własności intelektualnej na własne ryzyko, to niezrozumiałe jest, dlaczego dodatkowo powinno się ułatwiać mu dochodzenie odszkodowania za słuszne na dany moment zastosowanie środka tymczasowego.

Z drugiej jednak strony należy wyważyć interesy obu stron – zarówno uprawnionego, jak i strony naruszającej. To podejście zakłada, że skoro postanowienie o zastosowaniu środka tymczasowego nie wymaga wykazania ostatecznego dowodu naruszenia, to tak samo dochodzenie odszkodowania powinno być uniezależnione od wykazania winy.

Naruszyciel bowiem i tak ponosi odpowiedzialność za naruszenie praw własności intelektualnej niezależnie od winy. A jeżeli okaże się, że faktycznie został zaatakowany przez uprawnionego bezpodstawnie, to ma małe szanse na skuteczną obronę. W takim przypadku z pomocą przychodzi surowsza odpowiedzialność za uzyskany środek tymczasowy, który wymagał jedynie uprawdopodobnienia, a nie udowodnienia roszczenia.

Skłania to zatem do stanowiska, że odpowiedzialność niezależna od winy za wykonanie środka tymczasowego pozwala na ukrócenie szafowania wnioskami o udzielenie takiego środka.

W tym kontekście zauważyć trzeba, że obecne przepisy krajowej procedury cywilnej w dochodzeniu prawa własności intelektualnej przewidują, że sąd w ramach oceny, czy uprawdopodobniono roszczenie, bierze pod uwagę prawdopodobieństwo unieważnienia prawa wyłącznego w innym toczącym się postępowaniu. Dodatkowo sąd, co do zasady, umożliwia wypowiedzenie się stronie zaatakowanej wnioskiem o udzielenie zabezpieczenia roszczeń. Strona ta w odpowiedzi na wniosek może przedstawić argumentację zarówno co do braku naruszenia, jak i co do ważności prawa, z którego korzysta uprawniony.

Stan prawny w Polsce

Warto też pamiętać, że część praw własności intelektualnej może zostać uzyskana w procedurze rejestrowej, niewymagającej dokładnego i merytorycznego zbadania (np. wzory przemysłowe). W takim przypadku prawa te mogą być podatne na unieważnienie i korzystanie z nich w postępowaniach o udzielenie zabezpieczenia może prowadzić do zablokowania wprowadzania do obrotu w rzeczywistości „legalnych” towarów. W takim przypadku stosowanie odpowiedzialności na zasadzie winy może prowadzić do nadużyć na niekorzyść potencjalnego „naruszyciela”.

W Polsce stan prawny odpowiada stanowisku wyrażonemu przez TSUE i nie wygląda na to, aby miał ulec zmianie – przy orzekaniu w sprawie odszkodowania za wykonanie środka tymczasowego sąd nie będzie brał pod uwagę winy uprawnionego.

Dariusz Piróg jest adwokatem w Patpol Legal Piróg i Wspólnicy

Dominika Fallach jest aplikantką adwokacką

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej 11 stycznia 2024 r. wydał orzeczenie o sygn. C‑473/22 w sprawie Mylan AB przeciwko Gilead Sciences Finland Oy, Gilead Biopharmaceutics Ireland UC, Gilead Sciences Inc (dalej: spółki Gilead). TSUE zmierzył się z pytaniem prejudycjalnym zadanym przez fiński sąd, czy system odpowiedzialności niezależnej od winy, funkcjonujący w Finlandii, można uznać za zgodny z art. 9 ust. 7 dyrektywy 2004/48 (dalej jako: dyrektywa Enforcement).

Trybunał udzielił odpowiedzi twierdzącej, wskazując, że przepis art. 9 ust. 7 dyrektywy Enforcement nie stoi na przeszkodzie stosowanemu w Finlandii mechanizmowi wypłaty odszkodowania za szkodę wywołaną środkiem tymczasowym, niezależnie od winy wnoszącego o zastosowanie takich środków. Orzeczenie TSUE wskazuje zatem, jaki charakter może przyjąć odpowiedzialność za wykonanie postanowienia o zastosowaniu środka tymczasowego, co ,przekładając na polską procedurę cywilną, odnosi się do odpowiedzialności za wykonanie postanowienia o zabezpieczeniu roszczeń. Co ciekawe, rzecznik generalny wyraził odmienne stanowisko od TSUE. Z uwagi na różną argumentację, warto przyjrzeć się opiniom obu organów.

Pozostało 89% artykułu
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?