Wojciech Rożdżeński: Między opieką a usługami, czyli antykoncepcja awaryjna dla małoletnich

Usługi farmaceutyczne nie stanowią świadczenia zdrowotnego, a więc nie można wymagać od małoletniej pacjentki uzyskania zgody rodzica lub jego obecności przy zbieraniu wywiadu, wystawianiu recepty farmaceutycznej czy wydawaniu leku.

Publikacja: 14.08.2024 04:32

Wojciech Rożdżeński: Między opieką a usługami, czyli antykoncepcja awaryjna dla małoletnich

Foto: Adobe Stock

Kwestia dostępności antykoncepcji awaryjnej budzi od lat w Polsce wiele kontrowersji. Po wprowadzonej w 2017 r. nowelizacji prawa farmaceutycznego produkty lecznicze do stosowania w antykoncepcji mogą być wydawane jedynie na receptę, co stanowi jedyny w polskim prawie przypadek dostępności leku określonej na poziomie ustawy.

Te leki przed nowelizacją były dostępne w kategorii OTC (tj. bez recepty), zgodnie z wydaną w 2014 r. rekomendacją Europejskiej Agencji Leków. Agencja po siedmioletnim badaniu ryzyk i korzyści związanych z używaniem leku EllaOne stwierdziła, że może on być używany bezpiecznie i skutecznie bez recepty.

Czytaj więcej

Feministki skarżą apteki, które odmawiają wydania pigułki "dzień po"

Jak w sejfie

Zmiana dokonana w 2017 r. poskutkowała odejściem od przyjmowanej aktualnej wiedzy medycznej. Warto zaznaczyć, że zgodnie z Atlasem Polityki Antykoncepcyjnej w Europie 2024, opublikowanym przez Europejskie Forum Parlamentarne ds. Praw Seksualnych i Reprodukcyjnych – organizację zrzeszającą członków Parlamentu Europejskiego, Polska jest krajem o najgorszym dostępie do antykoncepcji w Europie.

To na takim gruncie powstały postulaty rządu o zapewnieniu dostępności antykoncepcji bez recepty. Rządowy projekt nowelizacji prawa farmaceutycznego został złożony do podpisu prezydentowi 8 marca 2024 r., ten jednak zgłosił weto trzy tygodnie później. Z uwagi na brak widoków na powodzenie zmiany ustawy (a kategoria dostępności antykoncepcji awaryjnej jest „zamrożona” na tym poziomie), ministra zdrowia zapowiedziała oparcie się na alternatywnych rozwiązaniach.

Bez zmieniania ustawy

Zapowiedzi rządu zmaterializowały się w rozporządzeniu w sprawie programu pilotażowego usług farmaceuty dotyczących zdrowia reprodukcyjnego. Projekt został pierwotnie opublikowany 3 kwietnia 2024 r., a rozporządzenie – po zmianach – wydane 29 kwietnia 2024 r. Celem programu pilotażowego jest poprawa dostępności dla pacjentów nowoczesnych metod antykoncepcji awaryjnej, zapewnienie w aptece usług w zakresie zdrowia reprodukcyjnego pacjenta, wraz z oceną efektywności związanych z tym działań, w szczególności dla pacjentów między 15. a 18. rokiem życia. Farmaceuci mają zebrać od pacjenta wywiad, a następnie wydać produkt na podstawie recepty farmaceutycznej. Takie rozwiązanie pozwalałoby wydać pacjentom produkt leczniczy dostępny na receptę bez zmieniania ustawy.

A zgoda rodzica?

Pierwotny projekt doprowadził do zamętu terminologicznego. W pierwszej wersji celem programu pilotażowego była „poprawa stanu dostępności pacjentów do nowoczesnych metod antykoncepcji awaryjnej, zapewnienie opieki farmaceuty w aptece nad pacjentem w zakresie zdrowia reprodukcyjnego – wraz z oceną efektywności związanych z tym działań, w szczególności wobec pacjentów pomiędzy 15. a 18. rokiem życia”. Posłużenie się terminem „opieka farmaceuty” prowadziło do uznania, że świadczenia udzielane pacjentom stanowią „opiekę farmaceutyczną”, a te, zgodnie z art. 4.2 ustawy o zawodzie farmaceuty, są świadczeniami zdrowotnymi w rozumieniu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

Udzielanie świadczeń zdrowotnych osobom małoletnim wymaga co do zasady zgody rodzica. Można było zatem logicznie wywieść, że świadczenia mające zakończyć się wydaniem przez farmaceutę tabletki antykoncepcyjnej osobie małoletniej wymagają zgody rodzica. Taka interpretacja była jednak sprzeczna z intencjami twórców przepisów, którzy chcieli zapewnić możliwie najszerszy dostęp do takich produktów leczniczych. Naczelna Izba Aptekarska zapowiedziała na tym etapie, że wydanie „tabletki po” osobom małoletnim będzie wymagać zgody rodzica.

Co zaznaczył ustawodawca

Zauważenie tego błędu doprowadziło do zmian, w których projektodawcy wyeliminowali z tekstu „opiekę farmaceuty” i zastąpili ją „usługami farmaceuty”. Zgodnie z art. 4 ustawy o zawodzie farmaceuty, wykonywanie tego zawodu polega na m.in. sprawowaniu opieki farmaceutycznej i udzielaniu usług farmaceutycznych. Jeśli opieka stanowi świadczenie zdrowotne – a więc wymagające zgody rodzica – to usługi farmaceutyczne mają bardziej techniczny wymiar, bo obejmują wydawanie i sporządzanie produktów leczniczych, przeprowadzanie wywiadu czy udzielanie porady w celu zapewnienia prawidłowego stosowania leku. Ustawodawca zaznaczył wyłącznie przy opiece farmaceutycznej, że stanowi ona świadczenie zdrowotne, a przy usługach farmaceutycznych takiego stwierdzenia brakuje. W związku z tym należy uznać, że nie stanowią one świadczenia zdrowotnego.

Jak należy zatem ocenić kwestię wymogu zgody rodzica na skorzystanie z programu pilotażowego przez osobę małoletnią? Po zmianach w projekcie i publikacji rozporządzenia w jego obecnym kształcie sprawa jest jednoznaczna. Usługi farmaceutyczne nie są świadczeniem zdrowotnym, a więc nie można wymagać od małoletniej pacjentki uzyskania zgody rodzica lub jego obecności przy zbieraniu wywiadu, wystawianiu recepty czy wydawaniu leku.

Farmaceuta nie może odmówić

Obecne przepisy prawa farmaceutycznego zabraniają wydawania małoletnim wyłącznie leków psychotropowych, narkotycznych, zawierających pseudoefedrynę, kodeinę lub dekstrometorfan. Farmaceuta nie jest uprawniony do odmowy wydania pozostałych leków, chyba że ich wydanie może zagrażać życiu lub zdrowiu pacjenta lub innych osób, lub pacjent ma mniej niż 13 lat. Jeśli zatem takie przesłanki nie występują, to farmaceuta nie ma podstaw do niewydania leku. Należy również podkreślić, że zgodnie z przyjętym w marcu 2024 r. kodeksem etyki farmaceuty „naruszeniem godności zawodu jest w szczególności każde zachowanie Farmaceuty, które wykracza poza dobro nadrzędne, jakim jest dobro pacjenta – jednostki jedynej i niepowtarzalnej”, a farmaceuta „sprawuje swe obowiązki wobec pacjenta ze zrozumieniem odpowiedzialności za zdrowie i życie człowieka”.

Warto zatem pamiętać, że farmaceuta nie tylko nie może wymagać od małoletniego pacjenta zgody rodzica na skorzystanie z programu pilotażowego i uzyskanie antykoncepcji awaryjnej (gdyż usługi z programu nie stanowią świadczeń zdrowotnych, ale usługi farmaceutyczne), ale też nie może odmówić wydania leku, jeśli naruszałoby to dobro pacjenta lub zagrożało jego zdrowiu i życiu. A zgodnie z aktualną wiedzą medyczną nieplanowana ciąża zawsze stanowi zagrożenie dla zdrowia i życia zarówno matki, jak i dziecka.

Autor jest dr nauk prawnych, członkiem zespołu problemowego ds. prawa medycznego przy Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim, wspólnikiem w Legal Concept

Kwestia dostępności antykoncepcji awaryjnej budzi od lat w Polsce wiele kontrowersji. Po wprowadzonej w 2017 r. nowelizacji prawa farmaceutycznego produkty lecznicze do stosowania w antykoncepcji mogą być wydawane jedynie na receptę, co stanowi jedyny w polskim prawie przypadek dostępności leku określonej na poziomie ustawy.

Te leki przed nowelizacją były dostępne w kategorii OTC (tj. bez recepty), zgodnie z wydaną w 2014 r. rekomendacją Europejskiej Agencji Leków. Agencja po siedmioletnim badaniu ryzyk i korzyści związanych z używaniem leku EllaOne stwierdziła, że może on być używany bezpiecznie i skutecznie bez recepty.

Pozostało 90% artykułu
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Szef stajni Augiasza
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Premier, komuna, prezes Manowska i elegancja słów
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Konstytucyjne credo zamiast czynnego żalu
Rzecz o prawie
Witold Daniłowicz: Myśliwi nie grasują. Wykonują zlecenia państwa
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Wybory okazją do zmian