W czasach, gdy firmy raczej zwalniają pracowników, co trzeci pracodawca przyznaje, że ma problem ze znalezieniem prawdziwych talentów. Dlaczego? Zawodzą metody rekrutacyjne?
Barbara Zych: Nie, po prostu na rynku jest określona pula utalentowanych ludzi. A będzie ich jeszcze mniej, bo firmy coraz częściej szukają osób o wysokim potencjale. Na świecie walka o talenty rozpoczęła się już w latach 70. i 80. Pracodawcy zaczęli zdawać sobie sprawę, że kapitał ludzki można wyliczyć i im wyższe kompetencje pracownika, tym większy zysk dla firmy. Odtąd poszukiwane są nie tylko osoby o wysokim poziomie inteligencji, ale i o określonych umiejętnościach. To o nie toczy się walka.
Na czym ta walka polega?