Trybunał Konstytucyjny utrącił przepisy dotyczące bankowych tytułów egzekucyjnych (BTE). To rewolucja w dochodzeniu długów przez banki, bo dotychczas mogły one egzekwować należności bez sądowej kontroli, a dłużnik nie miał możliwości obrony. Trybunał zakwestionował uprzywilejowaną pozycję instytucji finansowych w relacjach z klientami.
Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z konstytucją przepisy prawa bankowego o wystawianiu bankowych tytułów egzekucyjnych (art. 96 ust. 1 i art. 97 ust. 1 ustawy – Prawo bankowe). Przestaną one obowiązywać w dotychczasowym brzmieniu 1 sierpnia 2016 roku.
Bankowy tytuł egzekucyjny pozwala bankom na błyskawiczne wszczęcie egzekucji przeciwko swoim kredytobiorcom. Stwarza możliwość egzekwowania ich należności z pominięciem sądowego postępowania rozpoznawczego i bez tytułu egzekucyjnego w postaci prawomocnego wyroku lub nakazu zapłaty, a co za tym idzie, bez możliwości obrony kredytobiorców w postępowaniu przed sądem. Wygląda to tak, że bank na podstawie swoich ksiąg rachunkowych wystawia dokument, w którym określa wysokość długu. Co prawda kredytobiorca – przy zawarciu umowy kredytu – musi wyrazić zgodę na wystawienie BTE (oświadczenie o poddaniu się egzekucji), co w praktyce oznacza, że nie ma szansy zaciągnięcia kredytu bez złożenia takiego oświadczenia.
Sądy w służbie banków
Bank przedstawia sądowi BTE, który nadaje mu klauzulę wykonalności, i w oparciu o tytuł wykonawczy wszczyna egzekucję komorniczą. Sąd – nadając klauzulę wykonalności – nie ma prawa badać merytorycznych podstaw do wystawienia bankowego tytułu egzekucyjnego (np. wymagalności długu, jego wysokości). Sprawdza jedynie, czy BTE jest prawidłowy pod względem formalnym. W praktyce sądy przybijają BTE klauzulę wykonalności masowo i „z automatu", a kontrola sprowadza się do „rzucenia okiem", czy bankowy tytuł jest technicznie prawidłowy. Tak więc bank może egzekwować zadłużenie bez sprawdzenia przez sąd, czy dług rzeczywiście powstał i w jakiej wysokości. Zazwyczaj klient dowiaduje się o windykacji, dopiero gdy zapuka do niego komornik, ponieważ kodeks postępowania cywilnego zakłada, że dłużnikowi tytuł wykonawczy doręcza się z zawiadomieniem o wszczęciu egzekucji (dłużnik nie uczestniczy w postępowaniu klauzulowym).
Egzekucja na dłużniku
Obowiązującemu od 1998 roku przywilejowi banków już w 2005 roku skarżący zarzucali przed TK sprzeczność z konstytucyjną zasadą wymiaru sprawiedliwości dającą każdemu prawo do jawnego rozpatrzenia sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd (art. 45 konstytucji). Wówczas Trybunał nie zakwestionował zgodności z konstytucją przepisów prawa bankowego (wyrok TK z 26.01.2005 r., P 10/04). Ale już podniesiony przez Sąd Rejonowy w Koninie zarzut naruszenia zasady równości wobec prawa (art. 32 konstytucji) znalazł uznanie Trybunału. Posiłkowo można też zwrócić uwagę na ugodzenie w zasadę równej dla wszystkich ochrony prawnej własności i innych praw majątkowych (art. 64 konstytucji) oraz regułę, iż władze publiczne mają obowiązek ochrony konsumentów (art. 76 konstytucji).