Co dalej z inicjatywą ministry Kotuli? Rząd nie potrzebuje jednomyślności

Dyskusja o tym, czy projekt ustawy o związkach partnerskich jest „ustawą rządową” czy „projektem rządowym” nie ma znaczenia, skoro Rada Ministrów może zatwierdzić dokument, nawet jeśli nie wszyscy członkowie rządu go poprą.

Publikacja: 21.10.2024 15:57

Co dalej z inicjatywą ministry Kotuli? Rząd nie potrzebuje jednomyślności

Foto: Adobe Stock

„Ustawa, która pojawiła się na stronach RCL-u nie jest ustawą rządową. To jest ustawa, którą zgłosiła pani minister Kotula i obwieściła niezgodnie z prawdą, że jest to ustawa rządowa. Ta ustawa pojawiła się bez uzgodnień koalicyjnych” - obwieścił na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter) Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wywołało to dyskusje polityków, kiedy można mówić o tym, że projekt jest rządowy, a kiedy nie. Tymczasem przepisy w tym względzie są stosunkowo proste i klarowne.

Ustawa rządowa - czy coś takiego istnieje

Po pierwsze, nie ma czegoś takiego jak ustawa rządowa, bo rząd nie przyjmuje żadnych ustaw, a jedynie ich projekty. Dopiero gdy taki projekt – po uzyskaniu akceptacji przez Radę Ministrów - trafia do Sejmu, a następnie zostanie poddany procedurze trzech czytań i zatwierdzony przez Sejm, możemy mówić o ustawie. Do tego momentu cały czas mamy do czynienia z projektem ustawy.

Oczywiście przyjęta w głosowaniu Sejmu ustawa wcale nie musi wejść w życie, musi zostać zatwierdzona przez Senat, podpisana przez prezydenta, a następnie opublikowana w Dzienniku Ustaw.

A kiedy projekt jest rządowy? Po pierwsze „projekt rządowy” nie jest terminem ustawowym. Regulamin Prac Rady Ministrów posługuje się pojęciem „projektu dokumentu rządowego”, który obejmuje projekty ustaw, projekty aktów normatywnych Rady Ministrów, projekty rozporządzeń premiera lub ministrów, a także zarządzenia prezesa Rady Ministrów.

Czytaj więcej

Krok w stronę równości małżeńskiej. Założenia ustawy o związkach partnerskich

Kiedy projekt jest rządowy?

 – Zwykle o „projekcie rządowym” mówimy wtedy, gdy z adnotacją prezesa Rady Ministrów wpłynie do Sejmu. Jednak potocznie przyjęło się, że projektem rządowym nazywamy również m.in. wszystkie inne projekty ustaw czy aktów wykonawczych wpisane na wniosek poszczególnych ministrów do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów i skierowane do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych. Choć do zatwierdzenia przez Radę Ministrów jeszcze daleka droga, to mówienie w takich wypadkach o projekcie rządowym nie jest w żaden sposób nadużyciem – mówi Ewa Polkowska, prezes Polskiego Towarzystwa Legislacji.

Jak wskazuje, podobnie rzecz się ma z projektami poselskimi.  – Kiedy dana komisja sejmowa lub posłowie pracują nad założeniami do jakiegoś projektu, to dopiero od momentu przyjęcia go przez komisję w głosowaniu mówimy o projekcie komisyjnym lub poselskim, co nie zmienia faktu, że od początku, gdy jest on procedowany, w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że jest to projekt poselski, bo posłowie nad nim pracują - dodaje ekspertka.

Czy rząd może przyjąć projekt ustawy przy sprzeciwie części członków RM

Wypowiedź polityka PSL miała podkreślić fakt, że nie wszyscy członkowie rządu będą popierać ten projekt ustawy. Jednak Rada Ministrów jest organem kolegialnym, który do podjęcia decyzji nie potrzebuje wcale jednomyślności.

Zgodnie ze wspomnianym regulaminem prac rządu, Rada Ministrów, po rozpatrzeniu projektu może:

  • przyjąć go bez zmian,
  • przyjąć ze zmianami,
  • odrzucić.

Oprócz tego Rada Ministrów może również rozstrzygnąć o ponownym rozpatrzeniu projektu po spełnieniu określonych wymogów lub w innym terminie.

W szczególności, zgodnie z § 90 ust. 2 może np:

 - zobowiązać organ wnioskujący do przeprowadzenia procesu uzgodnień, konsultacji publicznych lub opiniowania lub do opracowania i wniesienia do rozpatrzenia w określonym terminie nowego tekstu projektu albo dokonania w nim niezbędnych zmian i uzupełnień,

 - skierować projekt do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów lub inny organ wewnętrzny Rady Ministrów, z określeniem terminu do zajęcia stanowiska lub zobowiązaniem Komitetu do przeprowadzenia procesu uzgodnień, konsultacji publicznych lub opiniowania lub opracowania i wniesienia do rozpatrzenia w określonym terminie nowego tekstu projektu albo dokonania w nim niezbędnych zmian i uzupełnień;

-  skierować projekt do zaopiniowania przez Radę Legislacyjną przy prezesie Rady Ministrów lub wskazany organ wewnętrzny Rady Ministrów.

Czytaj więcej

Ewa Szadkowska: Bliskość prawnie uregulowana

Procedura - jak pracuje się nad rządowym projektem ustawy

Natomiast gdy nie ma potrzeby przeprowadzać lub ponawiać konsultacji czy dokonywać w projekcie zmian lub uzupełnień, rząd co do zasady podejmuje decyzje o zatwierdzeniu projektu i skierowaniu do dalszych prac w parlamencie lub jego odrzuceniu w drodze uzgodnienia.

W przypadkach, w których uzgodnienie nie jest możliwe, projekt rozstrzygnięcia może być, z inicjatywy prezesa Rady Ministrów, poddany głosowaniu. Rozstrzygnięcia, w drodze głosowania, zapadają zwykłą większością głosów obecnych członków Rady Ministrów, a w razie równej liczby głosów rozstrzyga głos premiera.

- Takie ukształtowanie przepisów, w którym przy równej licznie głosów decyduje stanowisko prezesa Rady Ministrów, ma swoje uzasadnienie, ponieważ skoro to premier odpowiada za prace rządu, to musi mieć na nie wpływ i w takiej sytuacji to jego wola powinna decydować – dodaje prezes Polskiego Towarzystwa Legislacji.

Z kolei członek rządu ma prawo zgłosić do protokołu odrębne stanowisko w stosunku do rozstrzygnięcia podjętego na posiedzeniu Rady Ministrów.

- Przepisy pozwalają więc zatwierdzić projekt Radzie Ministrów nawet przy sprzeciwie lub głosach wstrzymujących się niektórych jej członków. Rada Ministrów jest organem kolegialnym, w którym decyzje zapadają większością głosów. Nie musi być jednomyślności. Jeśli występuje jednomyślność, to można pominąć etap głosowania – zaznacza Ewa Polkowska.

Warto dodać, że protokół z posiedzenia Rady Ministrów sporządza się, pod nadzorem sekretarza Rady Ministrów, z zachowaniem przepisów o ochronie informacji niejawnych.

Czytaj więcej

Michał Szułdrzyński: Związki partnerskie? Triumf indywidualizmu nad przyszłościowym myśleniem o wspólnocie

„Ustawa, która pojawiła się na stronach RCL-u nie jest ustawą rządową. To jest ustawa, którą zgłosiła pani minister Kotula i obwieściła niezgodnie z prawdą, że jest to ustawa rządowa. Ta ustawa pojawiła się bez uzgodnień koalicyjnych” - obwieścił na portalu społecznościowym X (dawniej Twitter) Piotr Zgorzelski z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Wywołało to dyskusje polityków, kiedy można mówić o tym, że projekt jest rządowy, a kiedy nie. Tymczasem przepisy w tym względzie są stosunkowo proste i klarowne.

Pozostało 91% artykułu
Spadki i darowizny
Ta grupa nie musi zgłaszać spadku do urzędu skarbowego
Zdrowie
Dodatkowe opłaty w szpitalach. Za co pacjent musi sam zapłacić?
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Prawo drogowe
Nadchodzą duże zmiany w prawie drogowym. Rząd wskrzesza martwe przepisy
Materiał Promocyjny
Fotowoltaika naturalnym partnerem auta elektrycznego
Prawo rodzinne
Sąd Najwyższy: Żona zrobiła większą karierę. Mąż nie dostanie mniej po rozwodzie
Materiał Promocyjny
Seat to historia i doświadczenie, Cupra to nowoczesność i emocje