Układy zbiorowe pracy w nowej odsłonie. Co to oznacza dla firm i pracowników

Rząd chce wprowadzić otwarty katalog spraw, które mogą być regulowane w porozumieniach między firmą i pracownikami.

Publikacja: 26.06.2024 04:30

Układy zbiorowe pracy w nowej odsłonie. Co to oznacza dla firm i pracowników

Foto: Adobe Stock

Tak wynika z projektu ustawy, który trafił właśnie do uzgodnień. Przypomnijmy, że układy zbiorowe pracy to dobrowolne porozumienia zawierane w drodze rokowań pomiędzy pracodawcą a pracownikami, reprezentowanymi przez związki zawodowe. Regulują one warunki pracy i wynagradzania w sposób dostosowany do potrzeb danego pracodawcy i zatrudnionych u niego osób (nie gorzej dla zatrudnionych, niż przewiduje kodeks pracy). W praktyce mogą zagwarantować większe profity, bo wspólna reprezentacja pracowników może wynegocjować więcej niż pojedyncza osoba.

Dlatego też Unia Europejska wymaga od państw członkowskich, aby docelowo 80 proc. pracowników było objętych porozumieniami zbiorowymi oraz układami zbiorowymi pracy. Stąd też rządowa propozycja, która ma być odpowiedzią na kryzys praktyki układowej w Polsce.

– Projekt, który dostaliśmy do zaopiniowania, zaczerpnął wiele inspiracji z propozycji przedstawionej przez poprzedni rząd, która były dyskutowana w ramach Rady Dialogu Społecznego. Czytając przepisy, trudno nie odnieść wrażenia, że ustawodawca chciał pogodzić w tym obszarze interesy pracodawców i pracowników – mówi Wioletta Żukowska-Czaplicka z Federacji Przedsiębiorców Polskich.

Otwarty katalog spraw, które mogą być regulowane w układzie zbiorowym

W projekcie zdecydowano się na otwarty katalog spraw, które mogą być regulowane w układzie zbiorowym. Partnerzy (strony pracodawców i pracowników) w ramach prowadzonych rokowań będą mogli wspólne ustalić, w jakim zakresie układ ureguluje warunki pracy odmiennie, niż wynikałoby to z rozwiązań ustawowych. Ustalenia nie będą mogły być jednak mniej korzystne od tych, które wynikają z przepisów powszechnie obowiązujących. Do stron należeć będzie też uzgodnienie, czy dokument ten ma zawierać regulacje o charakterze kompleksowym, czy jedynie zmieniać niektóre aspekty stosunków pracy funkcjonujących w przedsiębiorstwie. Według założeń projektodawców zmiana ma zwiększyć zainteresowania układami zbiorowymi i ożywić praktykę układową w Polsce.

Wątpliwości mają jednak organizacje przedsiębiorców i pracodawców.

– Uważam, że w praktyce te zmiany nie doprowadzą do osiągnięcia zakładanego celu, tj. większej popularyzacji układów. Będzie to raczej zmiana kosmetyczna, uporządkowanie tej tematyki i przeniesienie jej z kodeksu pracy do odrębnej ustawy – uważa Katarzyna Siemienkiewicz z Polskiego Towarzystwa Gospodarczego. Powód?

– Przede wszystkim ustawodawca nie zdecydował się na zmianę, zgodnie z którą w układzie można zawierać rozwiązania mniej korzystne, niż przewiduje k.p. Tymczasem w Polsce działają w większości małe i średnie firmy, które często balansują na granicy minimalnych wymogów określonych ustawowo, i ciężko im zaproponować „coś więcej”. Stąd też ich niechęć do podejmowania rokowań zbiorowych. W sektorach strategicznych, gdzie uzwiązkowienie jest duże, sytuacja wygląda inaczej. Ale tam do negocjacji w tym zakresie nikogo przekonywać raczej nie trzeba – mówi ekspertka.

Zdaniem Katarzyny Siemienkiewicz na poprawę sytuacji nie wpłynie również przewidziane w projekcie uproszczenie procesu rejestrowania układów.

– Kwestie formalne nie wpływają bowiem znacząco na ich popularność – dodaje.

W podobnym tonie wypowiada się też Wioletta Żukowska-Czaplicka.

– Katalog spraw, które mogą być ujęte w układzie, jest bardzo szeroki, obejmuje przeciwdziałanie naruszeniu godności i innych dóbr osobistych pracownika, a także zasad równego traktowania w zatrudnieniu oraz kwestie mobbingu. Przedmiotem układów mają być też zasady wykonywania pracy zdalnej. Nie są to już zatem tylko sprawy związane z warunkami zatrudnienia i kwestiami płacowymi. Zdaję sobie sprawę, że ustawodawca chce w ten sposób dać więcej przestrzeni do zawierania układów. Nie wiem jednak, czy będzie to skuteczne. Na pewno jest to dodatkowa presja na firmy, żeby te rokowania w jakimkolwiek zakresie podjąć – mówi ekspertka FPP.

Jej zdaniem podobny efekt może wywołać przepis, zgodnie z którym pracodawca, u którego działa co najmniej jedna organizacja związkowa, zatrudniający co najmniej 50 osób, który nie jest objęty zakładowym układem zbiorowym, będzie musiał podejmować raz na dwa lata rokowania w celu jego zawarcia.

– Mamy wątpliwości, czy zgodne z prawem, w tym z Konstytucją RP, jest wymuszanie prowadzenia rokowań, i to jeszcze pod groźbą kary grzywny – dodaje ekspertka.

Czytaj więcej

Układy zbiorowe do zmiany. Będzie pomoc w rokowaniach

Dwa okresy obowiązywania układu zbiorowego pracy

Wioletta Żukowska-Czaplicka pozytywnie ocenia z kolei wprowadzenie dwóch okresów obowiązywania układu zbiorowego pracy, tj. nie dłużej niż pięć lat dla zakładowych i dziesięć lat dla ponadzakładowych. Dotychczas strony w większości zawierały je na czas nieokreślony. Skutkiem tego było często niepodejmowanie dalszych rokowań nad protokołami dodatkowymi. Zawarte układy zbiorowe pracy przez wiele lat pozostawały niezmienione.

– Dla nas to jest pozytywna informacja. Nie chcieliśmy, żeby te układy trwały w nieskończoność, tylko aby była możliwość ich renegocjacji w szybszym terminie – podkreśla przedstawicielka FPP.

Etap legislacyjny: projekt skierowany do uzgodnień

Tak wynika z projektu ustawy, który trafił właśnie do uzgodnień. Przypomnijmy, że układy zbiorowe pracy to dobrowolne porozumienia zawierane w drodze rokowań pomiędzy pracodawcą a pracownikami, reprezentowanymi przez związki zawodowe. Regulują one warunki pracy i wynagradzania w sposób dostosowany do potrzeb danego pracodawcy i zatrudnionych u niego osób (nie gorzej dla zatrudnionych, niż przewiduje kodeks pracy). W praktyce mogą zagwarantować większe profity, bo wspólna reprezentacja pracowników może wynegocjować więcej niż pojedyncza osoba.

Pozostało 90% artykułu
Nieruchomości
Posiadaczy starych kominków czeka kara lub wymiana. Terminy zależą od województwa
W sądzie i w urzędzie
Prawo jazdy nie do uratowania, choć kursanci zdali egzamin
Prawo karne
Przerwanie wałów w Jeleniej Górze Cieplicach. Jest stanowisko dewelopera
Prawo dla Ciebie
Pracodawcy wypłacą pracownikom wynagrodzenie za 10 dni nieobecności
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Prawo pracy
Powódź a nieobecność w pracy. Siła wyższa, przestój, czy jest wynagrodzenie