Myśliwi naruszają prawa właścicieli gruntów? RPO chce zmian w prawie łowieckim

Właściciele gruntów nie biorą udziału w tworzeniu obwodów łowieckich, a od podjętej decyzji o polowaniu - jeśli w ogóle się o niej dowiedzą - praktycznie nie mają się jak odwoływać. Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO) Marcin Wiącek wnioskuje w związku z tym do minister klimatu Pauliny Hennig-Kloski.

Publikacja: 19.08.2024 10:59

Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek podczas uroczystości wręczenia Odznaki Honorowej "Za

Rzecznik Praw Obywatelskich prof. Marcin Wiącek podczas uroczystości wręczenia Odznaki Honorowej "Za Zasługi dla Ochrony Praw Człowieka", Warszawa, 03.07.2024.

Foto: Paweł Supernak

Jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, przepisy prawa łowieckiego pozwalają na naruszanie praw własności właścicieli gruntów, na których odbywają się polowania. W opinii RPO stoją one w sprzeczności z art. 64 Konstytucji RP.

Czytaj więcej

Na polowanie po badaniach. Szykują się zmiany w prawie łowieckim

Prawo łowieckie: obwody łowieckie ustalane bez udziału właścicieli gruntów

– Od kilku lat do BRPO wpływają skargi obywateli i organizacji społecznych będących właścicielami nieruchomości w obrębie obwodów łowieckich na narzucanie im obowiązku znoszenia działalności myśliwych. Jest ona niezbędna dla zapewnienia odpowiedniej gospodarki łowieckiej i zbalansowania ochrony środowiska. Jednak powinna uwzględniać prawa właścicieli nieruchomości, na których są prowadzone polowania – czytamy w komunikacie Biura RPO.

W związku z powyższym Marcin Wiącek zdecydował się wystąpić do minister klimatu z prośbą o rozważenie zmian w prawie łowieckim.

Pierwszą kwestią jest sposób ustalania obwodów łowieckich. Tworzone one są w projektach marszałka województwa, przyjmowanego następnie na mocy uchwały sejmiku województwa. Nad projektem tym pracuje wcześniej zespół, do którego jednak nie są zapraszani właściciele nieruchomości objętych obwodami łowieckimi. Mogą oni jedynie zgłaszać uwagi do projektu na zasadach przewidzianych dla każdego obywatela.

Na mocy wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 10 lipca 2014 r. (sygn. P 19/13) nałożono na ustawodawcę obowiązek zmiany prawa, która uwzględniłaby uprawnienia właścicieli nieruchomości. 

– Wprowadzona zmiana nie wykonała jednak w sposób właściwy wyroku TK, bo uprawnienia właścicieli do udziału w procedurze tworzenia obwodów łowieckich mają charakter iluzoryczny. Uwzględnienie ich uwag zależy bowiem od całkowicie uznaniowej decyzji marszałka lub sejmiku, która nie podlega kontroli sądowej – czytamy w komunikacie BRPO.

Obwód łowiecki jak służebność znoszenia na rzecz Skarbu Państwa

Jak wskazuje RPO, objęcie nieruchomości obszarem obwodu łowieckiego stanowi z mocy prawa de facto nałożenie na grunt służebności na rzecz Skarbu Państwa. W przeciwieństwie jednak do służebności, przepisy nie zakładają jakiejkolwiek rekompensaty dla właścicieli gruntów, a jedynie możliwość starania się o odszkodowanie w przypadku szkód wyrządzonych przez zwierzęta lub polujących myśliwych. Jak zaznacza RPO, "prowadzi to też do obniżenia wartości ziemi, a uszczerbek ten nie jest rekompensowany przez państwo."

Czytaj więcej

Zasady polowań i działalność myśliwych wymagają wielu zmian

Kto może sprzeciwić się polowaniu na gruncie? Tylko właściciel i osoba fizyczna

Kolejny problem to możliwość ochrony przed organizacją polowania na nieruchomości. Prawo łowieckie (art. 27b pr. łow.) zezwala na to wyłącznie właścicielowi ziemi – musi on złożyć oświadczenie o zakazie polowania na jego terytorium przed właściwym starostą. Ponadto, musi on być osobą fizyczną.

– Przepis arbitralnie różnicuje ochronę prawa własności w zależności od tego, czy właściciel działa jako osoba fizyczna, czy jako osoba prawna bądź ułomna osoba prawna, co narusza konstytucyjny nakaz równej dla wszystkich ochrony prawnej własności (art. 64 ust. 2 Konstytucji) – pisze RPO.

Ponadto, oświadczenie o zakazie składane przed starostą to nadmierna formalność. Starosta praktycznie może zaś uniemożliwić właścicielowi złożenie takiego oświadczenia poprzez odkładanie spotkania aż do terminu polowania. Prawo nie pozwala staroście odmówić, ale nie wyznacza mu także terminu w którym to spotkanie musi się odbyć.

Brak obowiązku informowania o zamiarze organizacji polowania

Jedyną formą poinformowania opinii publicznej o zamiarze przeprowadzenia polowania, obowiązkową dla gminy, jest podanie informacji do publicznej wiadomości. W praktyce więc właściciele nie otrzymują wiadomości o planowanym polowaniu indywidualnie, a zamiast tego – jeśli chcą mieć szansę uniknąć zaskoczenia – muszą śledzić komunikaty gminne.

– Taka forma informowania, wywodząca się jeszcze sprzed epoki Internetu, jest przestarzała i powinna zostać zrewidowana – twierdzi RPO.

Nieefektywny sprzeciw od decyzji o polowaniu

Ostatnim ze wskazanych przez RPO problemów jest fakt, iż sprzeciw od decyzji o organizacji polowania rozpatruje podmiot to polowanie organizujący – dzierżawca albo zarządca obwodu łowieckiego. Jego decyzja może być wiec arbitralna i naruszać prawa właściciela gruntu. Przepis ponadto nie określa formy w jakiej ma dojść do rozpatrzenia i uwzględnienia sprzeciwu. Brak jest także możliwości zaskarżenia decyzji odmownej.

Czytaj więcej

Prawo łowieckie: rolnicy mogliby korzystać z polowań na swoich polach

Jak wskazuje Rzecznik Praw Obywatelskich, przepisy prawa łowieckiego pozwalają na naruszanie praw własności właścicieli gruntów, na których odbywają się polowania. W opinii RPO stoją one w sprzeczności z art. 64 Konstytucji RP.

Prawo łowieckie: obwody łowieckie ustalane bez udziału właścicieli gruntów

Pozostało 94% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach