Ewa Wrzosek zostanie radcą ministra sprawiedliwości do spraw warunków służby prokuratorskiej.
- Czyli będę delegowana z prokuratury do ministerstwa sprawiedliwości. Mam być takim „rzecznikiem prokuratorów”, ich interesów, ich obowiązków. Oczywiście chodzi głównie o prokuratorów prokuratur rejonowych, bo w tych jednostkach pracuje ponad 76 proc. prokuratorów. Mam działać, kiedy coś się źle dzieje, rozwiązywać konflikty – mówi „Rzeczpospolitej” Ewa Wrzosek.
Czytaj więcej
Ewa Wrzosek złożyła rezygnację w połowie września 2024 roku. A obecnie jest na przymusowym, zaległym urlopie - informuje portal oko.press. Ostateczna decyzja będzie należeć do prokuratora generalnego Adama Bodnara: może tę rezygnację przyjąć lub odmówić złożenia z urzędu.
Prokurator Ewa Wrzosek 13 września złożyła wniosek do prokuratora generalnego, w którym wyraziła chęć odejścia z prokuratury. Decyzja ta wywołała wiele spekulacji środowisku prokuratorów, ponieważ Ewa Wrzosek nie podała publicznie jej powodów. Niektórzy byli zdania, że może być ona zawiedziona tempem zmian w prokuraturze. Minister sprawiedliwości prokurator generalny Adam Bodnar miał czas na podjęcie decyzji do 13 grudnia (PG odwołuje prokuratora ze stanowiska w terminie trzech miesięcy od dnia złożenia oświadczenia w tej sprawie).
- Prokurator Wrzosek jest tak zasłużona dla obrony praworządności i walki o niezależną prokuraturę przez tyle lat, że zanim podejmę jakiekolwiek decyzje związane ze statusem pani Wrzosek, będę chciał się z nią spotkać i porozmawiać – mówił Adam Bodnar po złożeniu przez nią wniosku. I spotkał się z nią w piątek 18 października. Wówczas doszło do rozmowy, wymiany poglądów, padły też propozycje. Prokurator dostała czas do namysłu na najbliższy tydzień. Ani ona nie wycofała wniosku o rezygnację, ani Adam Bodnar nie podjął decyzji w sprawie jej odejścia.