Ministerstwo Sprawiedliwości, w odpowiedzi na pytania „Rz” wskazało, że wpływają do niego liczne pisma wskazujące na potrzebę społeczną wprowadzenia na stałe możliwości udzielania nieodpłatnych porad prawnych w formie zdalnej. Było to już możliwe w okresie pandemii koronawirusa, czyli do 30 czerwca 2023 r. W takim przypadku nie obowiązywał również obowiązek składania oświadczeń o braku środków na poniesienie kosztów pomocy prawnej.
Jak informuje resort, porady zdalne stanowiły ok. 20 proc. wszystkich. „Rozwiązanie sprawdziło się, dzięki niemu otworzyły się nowe możliwości korzystania z systemu. Stworzono sieć dyżurów specjalistycznych, dzięki którym beneficjenci mogli korzystać ze wsparcia nie tylko wykonawcy na terenie swojej miejscowości, ale również specjalisty z drugiego końca Polski” – czytamy w odpowiedzi MS.
Czytaj więcej
Doprecyzowanie, kto może skorzystać z nieodpłatnej pomocy prawnej i poprawa organizacji tego systemu – to główne postulaty samorządów prawniczych.
W dalszej części ministerstwo wskazuje, że dzięki wprowadzeniu możliwości udzielania NPP poprzez środki na odległość system ten stał się dostępny dla osób, którym zależało na szybkiej zdalnej poradzie bez konieczności udania się do punktu pomocy, a także tych, którzy przebywając np. w więzieniach lub szpitalach, potrzebują takiej pomocy, ale nie mogą udać się do punktu. Beneficjentami porad zdalnych stali się także Polacy przebywający za granicą. Z drugiej strony, cudzoziemcy mieszkający w naszym kraju mogli łatwiej znaleźć prawnika mówiącego w języku obcym i specjalizującego się w dziedzinie pomocy cudzoziemcom, kontaktując się z nim zdalnie.
Adwokaci mają inną wizję świadczenia bezpłatnej pomocy prawnej
Projekt zmian w ustawie o NPP, który jest obecnie procedowany w resorcie, ma być odpowiedzią na wspomniane zapotrzebowanie społeczne.