Bezpłatna pomoc prawna online? Adwokatura chce prawa do odmowy

Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że udzielanie nieodpłatnych porad prawnych zdalnie to większy dostęp do specjalistów. Adwokatura postuluje prawo odmowy udzielenia porady, gdy prawnik nie specjalizuje się w danej dziedzinie. "Mówimy - nihil novi".

Publikacja: 06.08.2024 04:30

Bezpłatna pomoc prawna online? Adwokatura chce prawa do odmowy

Foto: Adobe Stock

Ministerstwo Sprawiedliwości, w odpowiedzi na pytania „Rz” wskazało, że wpływają do niego liczne pisma wskazujące na potrzebę społeczną wprowadzenia na stałe możliwości udzielania nieodpłatnych porad prawnych w formie zdalnej. Było to już możliwe w okresie pandemii koronawirusa, czyli do 30 czerwca 2023 r. W takim przypadku nie obowiązywał również obowiązek składania oświadczeń o braku środków na poniesienie kosztów pomocy prawnej.

Jak informuje resort, porady zdalne stanowiły ok. 20 proc. wszystkich. „Rozwiązanie sprawdziło się, dzięki niemu otworzyły się nowe możliwości korzystania z systemu. Stworzono sieć dyżurów specjalistycznych, dzięki którym beneficjenci mogli korzystać ze wsparcia nie tylko wykonawcy na terenie swojej miejscowości, ale również specjalisty z drugiego końca Polski” – czytamy w odpowiedzi MS.

Czytaj więcej

Mniej osób dostanie nieodpłatną pomoc prawną? Postulaty pełnomocników

W dalszej części ministerstwo wskazuje, że dzięki wprowadzeniu możliwości udzielania NPP poprzez środki na odległość system ten stał się dostępny dla osób, którym zależało na szybkiej zdalnej poradzie bez konieczności udania się do punktu pomocy, a także tych, którzy przebywając np. w więzieniach lub szpitalach, potrzebują takiej pomocy, ale nie mogą udać się do punktu. Beneficjentami porad zdalnych stali się także Polacy przebywający za granicą. Z drugiej strony, cudzoziemcy mieszkający w naszym kraju mogli łatwiej znaleźć prawnika mówiącego w języku obcym i specjalizującego się w dziedzinie pomocy cudzoziemcom, kontaktując się z nim zdalnie.

Adwokaci mają inną wizję świadczenia bezpłatnej pomocy prawnej

Projekt zmian w ustawie o NPP, który jest obecnie procedowany w resorcie, ma być odpowiedzią na wspomniane zapotrzebowanie społeczne.

„Rozwiązanie to umożliwi realną ocenę zakresu zapotrzebowania na świadczenie bezpłatnej pomocy prawnej przy pomocy środków porozumiewania się na odległość. Zebrane dane będą mogły być wykorzystane w ramach procesu ewentualnej przebudowy modelu nieodpłatnej pomocy prawnej” – czytamy w odpowiedzi ministerstwa.

Tymczasem postulaty adwokatury, przesłane do resortu pod koniec lipca (o których pisaliśmy niedawno na naszych łamach), zdają się iść w zupełnie innym kierunku. Adwokat Mariusz Hassa, przedstawiciel NRA w radzie ds. nieodpłatnej pomocy prawnej, wskazuje, że choć teleporady mogą być przydatne przy określeniu np., jakie dokumenty przygotować przed ewentualną wizytą domową u beneficjenta, to obie te formy pomocy powinny być ograniczone tylko do wąskiej grupy uprawnionych. Adwokat lub radca prawny powinien mieć też możliwość odmowy udzielenia porady zdalnie, jeśli uzna, że musi zapoznać się najpierw z dokumentami. A także w przypadku, gdy nie posiada specjalistycznej wiedzy z dziedziny, której dotyczy sprawa beneficenta.

– Idealnym rozwiązaniem byłoby wskazywanie w systemie, jaką dziedziną prawa zajmuje się dany adwokat czy radca prawny – tłumaczy Mariusz Hassa. – Przy czym te mniej popularne specjalizacje powinny być dodatkowo premiowane poprzez dodatek do wynagrodzenia. Nie wyobrażam sobie, bym w systemie państwowym miał zajmować się sprawami, których nie prowadzę we własnej kancelarii i na czym się nie znam. Oczywiście, w takiej sytuacji prawnik powinien wskazać osobę w ramach systemu, która się danym rodzajem spraw zajmuje. Zresztą pracownicy powiatów i tak pytają nas, jakimi dziedzinami się zajmujemy – i w takich miejscach system działa lepiej – dodaje.

Adwokaci: Mówimy „Nivil Novi nowym obowiązkom”

Podkreśla jednak, że wprowadzenie teleporad nie zyska poparcia palestry jeśli cały system nie zostanie poprawiony i dofinansowany.
-Do tego czasu jako adwokatura mówimy obecnie stanowo  "Nihil novi nowym obowiązkom ". - wskazuje Mariusz Hassa -Dziś z systemu odchodzą adwokaci bo jest on nie dofinansowany, branie dyżurów w punktach NPP dla wielu kolegów jest już nie opłacalne trudno więc znaleźć dziś zastępcę na dyżur. A Ministrstwo Sprawiedliwości chce jeszcze dołożyć nowych obowiązków przez teleporady. Wprowadzenie teleporad  bez oświadczeń otworzy  system dla każdego kto tylko tej porady będzie chciał, ilość pracy więc  i tak znacznie wzrośnie. Mając na uwadze powyższe  jeśli tylko nic się nie zmieni ze strony MS na pewno będę głosować na radzie przeciw takim rozwiązaniom. - dodaje.

Ministerstwo Sprawiedliwości, w odpowiedzi na pytania „Rz” wskazało, że wpływają do niego liczne pisma wskazujące na potrzebę społeczną wprowadzenia na stałe możliwości udzielania nieodpłatnych porad prawnych w formie zdalnej. Było to już możliwe w okresie pandemii koronawirusa, czyli do 30 czerwca 2023 r. W takim przypadku nie obowiązywał również obowiązek składania oświadczeń o braku środków na poniesienie kosztów pomocy prawnej.

Pozostało 90% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach