W pałacu Rembielińskiego w warszawskich Alejach Ujazdowskich swoją siedzibę ma Związek Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, organizacja powstała na bazie słynnego Związku Bojowników o Wolność i Demokrację. W tym miejscu zebrania odbywa też Klub Generałów. W marcu jedno z nich zaszczycił swoją obecnością prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Ludowcy są jedyną partią utrzymującą relacje z tą kontrowersyjną organizacją.
Klub Generałów powstał w 1996 r., a jego członkiem może teoretycznie zostać każdy generał. Jednak ton zawsze nadawali w nim byli prominentni wojskowi z PRL. Jego szefami byli m.in. planista stanu wojennego gen. Franciszek Puchała i gen. Mieczysław Dachowski, w latach 80. zastępca szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.
Na stronie internetowej klub wymienia wśród swoich członków m.in. gen. Józefa Baryłę, byłego członka WRON i Biura Politycznego KC PZPR. W 2015 r. opisaliśmy zaś w „Rzeczpospolitej" spotkanie wigilijne klubu, na którym pojawili się m.in. szef wywiadu wojskowego w stanie wojennym gen. Roman Misztal, gen. Zbigniew Nowak, w tamtym czasie wiceminister obrony, oraz były naczelny prokurator wojskowy gen. Józef Szewczyk. Ten ostatni w 1982 r. żądał podwyższenia kar dla skazanych na więzienie strajkujących z kopalni Wujek.
Obecnie prezesem klubu jest gen. Roman Harmoza, który karierę zrobił głównie po 1989 r. – Nie jesteśmy jednorodni, lecz podzieleni, jak całe społeczeństwo – mówi „Rzeczpospolitej" gen. Harmoza. Zauważa, że np. w lipcu klub świętował jubileusz 95. urodzin byłego żołnierza Szarych Szeregów gen. Jerzego Modrzewskiego. Problem w tym, że przeglądając zakładkę „opinie" na stronie klubu, można się łatwo przekonać, że dominują tam artykuły planisty stanu wojennego gen. Puchały.
Co na zebraniu robił Kosiniak-Kamysz? Klub Generałów sam poinformował w internecie, że prezes PSL najpierw „przedstawił krótką ocenę aktualnego stanu Sił Zbrojnych, wyrażając szereg wątpliwości w tym zakresie", a następnie „odniósł się do kwestii zachowania świadczeń emerytalnych" żołnierzy i funkcjonariuszy innych służb.