„Dnia 24 grudnia większość Polaków specjalnie, aby przygotować się do wieczerzy wigilijnej, planuje urlop, nierzadko na żądanie. Niestety dla utrzymania stałej pracy zakładów pracy jest to niemożliwe, aby urlop dostali wszyscy o niego wnioskujący, co prowadzi do niepotrzebnych konfliktów między pracownikami. Dodatkowo warto odnotować, iż ktoś, kto regularnie nie wnioskuje w tym dniu urlopu, uchodzi w zakładzie pracy za ateistę” – brzmi treść petycji, która trafiła do Senatu. Jej autor proponuje, by ustanowić Wigilię dniem wolnym w miejsce święta Trzech Króli.
Kim jest autor petycji, tego strona senacka nie podaje. Do Senatu, jak i do innych instytucji publicznych, z takimi pismami może wystąpić każdy, a praktyka pokazuje, że rzadko skutkują one wprowadzeniem zmian w prawie. Ten przypadek może być jednak inny. O wprowadzenie dnia wolnego w Wigilię, będąc jeszcze w opozycji, zabiegał jeden z członków obecnej koalicji rządowej.
Klub PSL dwukrotnie składał projekty ograniczające czas pracy w Wigilię i Wielki Piątek
Chodzi o Polskie Stronnictwo Ludowe, które za pierwszej kadencji rządów PiS dwukrotnie składało projekty poselskie w tej sprawie. Pierwszy z nich trafił do laski marszałkowskiej w 2016 roku, a przedstawicielem wnioskodawców był Krzysztof Paszyk, obecny minister rozwoju i technologii. Projekt przewidywał, że w Wielki Piątek oraz Wigilię czas pracy zostałby skrócony do czterech godzin.
Jeszcze dalej idący projekt ten sam klub wniósł dwa lata później, a tym razem przedstawicielką wnioskodawców była posłanka Urszula Pasławska. Przewidywał, że Wielki Piątek i Wigilia byłyby dniami całkowicie wolnymi od pracy. W uzasadnieniu posłowie PSL wyliczali przykłady 11 krajów europejskich, których mieszkańcy mają wolne w Wigilię, oraz 15 państw – gdzie nie pracuje się w Wielki Piątek. Przytaczali też badania ankietowe, z których wynika, że choć wielu polskich pracowników wychodzi do domu wcześniej w Wigilię, zdecydowana większość z nich nie może liczyć na wcześniejsze zwolnienie z pracy.
Czytaj więcej
Niektóre kraje europejskie otwierają się na możliwość skrócenia czasu pracy i odnotowują wiele płynących z tego korzyści - nie tylko dla pracowników, ale i dla organizacji. W jakim kierunku warto iść, jeśli chodzi o modernizację czasu przeznaczonego na aktywność zawodową?