Władze tego największego w Azji Środkowej państwa jeszcze niedawno informowały, że epidemię mają już prawie za sobą. Wprowadzony w połowie marca stan wyjątkowy został zniesiony 11 maja. Od tamtej pory gospodarka zdążyła się odmrozić, a ludzie powrócić do pracy. W statystykach Kazachstan nie wygląda najgorzej, w niedzielę informowano o nieco ponad 17 tys. chorych i 118 ofiarach epidemii.
Co prawda od początku czerwca liczba ta nie uwzględnia bezobjawowych, a takich, według lokalnego resortu zdrowia, jest niemal 9 tys. Łagodny przebieg epidemii (w porównaniu chociażby z sąsiednią Rosją, która pod względem zachorowań zajmuje trzecią pozycję na świecie) w Kazachstanie zaburzyła czwartkowa wiadomość o tym, że pierwszy prezydent Nursułtan Nazarbajew zakaził się koronawirusem SARS-CoV-2. Co prawda doświadczyło tego już kilku innych wysokiej rangi polityków w kraju, ale Nazarbajew w Kazachstanie jest kimś więcej niż politykiem.
Portrety wciąż wiszą
– Głęboko ubolewam, że koronawirus nie ominął również naszego pierwszego prezydenta, Jełbasy – oświadczył obecny prezydent kraju Kasym-Żomart Tokajew, który jako pierwszy życzył zdrowia pierwszemu prezydentowi. „Jełbasy” w języku kazachskim oznacza „lider narodu”. To oficjalny tytuł Nazarbajewa, gwarantuje mu dożywotnią nietykalność oraz nietykalność jego majątku. Stolica kraju Astana zmieniła nazwę na Nur-Sułtan, gdy pierwszy prezydent w marcu ubiegłego roku podał się do dymisji. Aleja Nazarbajewa jest niemal w każdym większym mieście, a najbardziej znany jego pomnik znajduje się w największym mieście kraju Ałmaty. Symbolizuje siedzącego prezydenta ze skrzydłami anioła.
Tak się złożyło, że jego urodziny (6 lipca będzie obchodził 80-lecie) przypadają na Dzień Stolicy, to święto państwowe i dzień wolny od pracy. Od niemal dziesięciu lat 1 grudnia mieszkańcy kraju świętują też Dzień Pierwszego Prezydenta, nawiązuje do pierwszych wyborów prezydenckich w 1991 roku, gdy wygrał w pierwszej turze z wynikiem 98,8 proc. Rządzić zaś zaczął jeszcze radzieckim Kazachstanem w 1979 roku, został wtedy pierwszym sekretarzem Komunistycznej Partii Kazachstanu. Nic więc dziwnego, że w świetle konstytucji Nazarbajew jest „twórcą niepodległego państwa”.