W czwartek przed południem szef rządu nawiązał w mediach społecznościowych do sprawy obsady polskich placówek dyplomatycznych, co do której jest spór między rządem a prezydentem.
Donald Tusk: Andrzej Duda blokuje nominacje
"To, że prezydent Duda wciąż blokuje nominacje ambasadorskie w takich krajach jak USA, Izrael, Ukraina czy przy NATO jest skrajnie nieodpowiedzialne" - ocenił we wpisie w serwisie X (dawniej Twitter) Donald Tusk (PO). "Prosiłem, tłumaczyłem - wszystko jak krew w piach" - dodał. Następnie premier nawiązał do liczby dni do końca kadencji prezydenta. "Wiem, zostało tylko 299 dni, ale to o 299 za dużo. Bezpieczeństwo, Prezydencie!" - napisał Tusk.
Czytaj więcej
Komunikat brzmi tak, jakby ktoś pisał go z wykręconymi rękami - mówił w rozmowie z RMF FM były ambasador Polski na Ukrainie, Bartosz Cichocki, komentując decyzję ukraińskiego IPN dotyczącą możliwych poszukiwań ofiar zbrodni wołyńskiej na Ukrainie w 2025 roku.
Andrzej Duda: Donald Tusk manipuluje
Prezydent Andrzej Duda odpowiedział premierowi również w mediach społecznościowych - na Facebooku i X. "Premier Donald Tusk manipuluje" - ocenił. Podkreślił, że ambasadorzy Polski z USA i Ukrainy są, bo "nie zostali odwołani". "Tylko prezydent RP może to zrobić, a ja nigdy nie podjąłem takiej decyzji" - zaznaczył.
"Problem w tym, że Donald Tusk i MSZ zmusili ich do opuszczenia ambasad i uniemożliwiają im wykonywanie zadań. A to istotna różnica" - napisał prezydent. "Za nieobecność ambasadorów RP w USA, Ukrainie i szeregu innych państw odpowiedzialność ponosi wyłącznie Donald Tusk i MSZ" - oświadczył.