Tak potężnego wiecu nie było na Węgrzech co najmniej od kilkunastu lat, gdy krajem rządzi Viktor Orbán. W sobotę przed monumentalnym gmachem parlamentu w Budapeszcie zebrały się dziesiątki tysięcy osób. Była to już druga tego rodzaju demonstracja antyrządowa w ostatnich tygodniach. Ludzie przyszli na wezwanie rodzącej się nowej gwiazdy węgierskiej polityki, 43-letniego prawnika Pétera Magyara, o którym jeszcze na początku roku praktycznie nikt nie słyszał.
– Krok po kroku, cegła po cegle, odzyskujemy naszą ojczyznę i budujemy nowy kraj, suwerenne, nowoczesne, europejskie Węgry – głosił Magyar w czasie godzinnego przemówienia. Nie zabrakło w nim oskarżeń o korupcję, niegospodarność agend rządowych, zaniedbań w służbie zdrowia czy systemie edukacji. W sumie znany zestaw haseł węgierskiej opozycji, która od czterech kadencji systematycznie przegrywała z Fideszem, partią premiera Orbána.
Wróg Orbána i Gyurcsányego
Tym razem sytuacja wydaje się być inna. Zgodnie z ostatnimi sondażami ruch polityczny Magyara, Węgry Powstańcie, może liczyć na 15 proc. poparcia wyborców, co jest dowodem niezwykle pozytywnego przyjęcia przez społeczeństwo. Dla porównania największa partia opozycyjna – Koalicja Demokratyczna byłego premiera Ferenca Gyurcsányego, działająca od początku rządów Orbána, ma notowania wyższe zaledwie o kilka punktów.
Zgodnie z ostatnimi sondażami ruch polityczny Magyara, Węgry Powstańcie, może liczyć na 15 proc. poparcia wyborców
W tej sytuacji Magyar stał się wrogiem nie tylko mediów rządowych, ale i Gyurcsányego, który podkreśla, że ruch Magyara nie jest częścią opozycji, a jego lider ma za sobą karierę w ugrupowaniu Orbána, a więc jest niewiarygodny. Ani to, ani też ataki prorządowych mediów donoszących coraz częściej o rzekomych rękoczynach Magyara wobec swej żony w czasie trwania małżeństwa nie osłabiają jego notowań. Jego żoną była Judit Varga, która miała być czołową kandydatką Fideszu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zmuszona została przez Fidesz do wycofania kandydatury i rezygnacji z funkcji rządowej po odejściu prezydent Katalin Novák, gdy wyszło na jaw, że ułaskawiła skazanego za tuszowanie przestępstw pedofilii. Pod wnioskiem w tej sprawie znalazła się kontrasygnata ówczesnej minister sprawiedliwości Judit Vargi.